fbpx
Janusz Poniewierski
Janusz Poniewierski, zdj. Michał Lichtański
Janusz Poniewierski grudzień 2022

Kruszenie systemu

Podziwiam członków Kongresu Katoliczek i Katolików – za to, że im na Kościele ciągle zależy, że nadal traktują go jak swój dom. Że nie rezygnują z nadziei na możliwość zmiany.

Artykuł z numeru

Dobre życie w chaotycznym świecie

Czytaj także

Janusz Poniewierski

Janusz Poniewierski

Halo, pasterze – tu owca

Żałuję, że nie udało mi się dotrzeć na organizowane w Łodzi przez Kongres Katoliczek i Katolików forum „Obecni w Kościele”. Straciłem przez to rzadką w Polsce szansę przeżycia kilkunastu godzin wśród ludzi, którzy nie tylko się modlą i traktują swój Kościół z powagą, ale też chcą o nim (o jego teraźniejszości i przyszłości) twórczo myśleć i wziąć za niego odpowiedzialność. Pragną czuć się jego obywatelami, a nie tylko – traktowanymi jak dzieci (albo wręcz stado owiec) – przedmiotami duszpasterskiej troski kleru.

Mam świadomość, że ominęła mnie okazja wzięcia udziału w wydarzeniu, które może wpłynąć na dzieje Kościoła rzymskokatolickiego w Polsce. Trochę podobnie jak – zachowując, rzecz jasna, wszelkie proporcje – wpływ na historię Polski miało powołanie w 1976 r. niewielkiego, bo zaledwie kilkunastoosobowego, Komitetu Obrony Robotników.

KOR (oraz inne rodzące się wówczas inicjatywy na rzecz obrony praw człowieka) pokazał, że można – z otwartą przyłbicą, odwołując się do obowiązującej w PRL konstytucji – rozpocząć proces kruszenia systemu, który wydawał się niezmienny, wręcz zabetonowany.

Dziś niektórzy polscy katolicy żywią nadzieję, że – per analogiam – stosunkowo nieliczny Kongres stanie się czynnikiem sprzyjającym powstawaniu w Kościele mechanizmów i instytucji kontrolnych, niezbędnych do jego reformy i odbudowy zaufania wiernych. Zdaniem o. Pawła Gużyńskiego, jednego ze współtwórców KKiK, to właśnie „ich brak jest jedną z głównych przyczyn współczesnych problemów Kościoła. (…) Fale kolejnych skandali pustoszą Kościół, a biskupi wciąż nie rozumieją, że ktoś powinien ich kontrolować, zanim wywołają kolejne problemy”.

Święte słowa.

Za najważniejszy punkt łódzkiego spotkania można chyba uznać ogłoszenie dziesięciu postulatów skierowanych do hierarchii Kościoła rzymskokatolickiego w Polsce. Na tej liście znalazły się m.in.: apel o powołanie niezależnej komisji, której zadaniem byłoby zbadanie archiwów wszystkich kurii diecezjalnych i zakonnych pod kątem popełnianych nadużyć i przestępstw seksualnych; wezwanie do ustanowienia przy Konferencji Episkopatu Polski (KEP) funkcji niezależnego rzecznika praw ludzi świeckich; czy wreszcie postulat definitywnego odrzucenia przez Kościół języka nienawiści wobec osób LGBT+.

Ciekawe, że tych postulatów w ogóle nie zauważyła działająca przy KEP Katolicka Agencja Informacyjna, która „Obecnym w Kościele” poświęciła jedynie średniej długości notkę, w całości dotyczącą wystąpienia na forum ks. Mirosława Tykfera, podsumowującego udział polskiego Kościoła w synodzie biskupów na temat samej synodalności.

Chcesz przeczytać artykuł do końca?

Zaloguj się, jeden tekst w miesiącu dostępny bezpłatnie.

Zaloguj się