fbpx
Dominika Kozłowska maj 2013

Duch odnowy

Kościelna wiosna doskonale wpisuje się w dyskusje towarzyszące wydarzeniom ostatnich miesięcy – abdykacji Benedykta XVI i wyborowi nowego papieża. Kiedy książka powstawała, nikt z nas nie spodziewał się, że już niebawem Kościół będzie mieć nowego biskupa Rzymu, jednak czytana z perspektywy tych wydarzeń pozwala zrozumieć je w głębszy sposób.

Artykuł z numeru

Zamknięci w ideologiach

Zamknięci w ideologiach

Określenie „wiosna” nawiązuje zapewne do dwóch przełomów w XX-wiecznej historii Kościoła: II Soboru Watykańskiego i nowej ewangelizacji, jednak w najbardziej podstawowym znaczeniu odnosi się do działania Ducha Świętego w Kościele. To, w jaki sposób Kościół został przeprowadzony przez doświadczenie niepewności towarzyszące abdykacji Benedykta XVI, niespodziewanie dla nas wszystkich przechodzące w poczucie ożywienia i rozkwitu, które pojawiło się wraz z wyborem nowego papieża, pokazuje, że to nie my jesteśmy źródłem tej siły, która ożywia Kościół. Tą siłą jest bowiem Duch Święty, który – jak podkreśla bp Ryś – jest ciągle młody. Tam gdzie jest życie, jest też i rozwój. Z tej perspektywy lepiej możemy zrozumieć źródła spokoju i ufności, z jaką Benedykt XVI składał swój urząd. Doświadczenie wiary daje nam bowiem pewność, iż stając się pokornymi narzędziami w rękach Boga, trwając w jedności z Nim, pozwalamy działać Duchowi, który Kościół rozwija i umacnia w sposób nieoczekiwany.

I tak właśnie od kilku dekad Duch Święty kieruje nas w stronę nowej ewangelizacji – mówi bp Ryś. Chce nam bowiem w ten sposób pokazać, że wymiar wspólnotowy w Kościele osłabł. Mimo iż nieraz niektórzy ludzie Kościoła dochodzili do wniosku, że bardziej niż o konkretnego człowieka należy troszczyć się o dobro instytucji i jej pozycję, to rozumiemy dziś wyraźniej niż wcześniej, że celem istnienia Kościoła jest dążenie do jedności całego rodzaju ludzkiego. Mówi o tym jedna z soborowych konstytucji i świadectwa kolejnych papieży. Posługa jedności, o której tak często wspominał Jan Paweł II, poświęcając tej kwestii m.in. encyklikę <em>Ut unum sint</em>, od pierwszych chwil wyznacza sens urzędu również i obecnego biskupa Rzymu.

Od razu trzeba jednak dodać, że choć rozmowy są niezwykle rzeczowe, a pytania Krystyny Strączek dociekliwe, książka ta jest zapisem spotkań dwóch osób, które Kościół znają przede wszystkim od wewnątrz, z perspektywy wspólnoty ludzi wierzących. Należy pamiętać o tym napięciu pomiędzy obrazem Kościoła oglądanego z zewnątrz, kiedy to na pierwszy plan wysuwa się jego instytucjonalna, hierarchiczna strona i uwidacznia się zło i grzech, a Kościołem żywym, którego cząstką stajemy się, trwając we wspólnocie, słuchając Słowa i przyjmując sakramenty. To właśnie ten trójnóg, na którym wspiera się życie Kościoła, wyznacza zarazem podstawowe nurty rozmowy. A zatem pierwszy filar tworzą kwestie związane ze Słowem – jego przepowiadaniem, szczególnie w ramach nowej ewangelizacji, a także jego przyjmowaniem. Drugi – to owoc, który rodzi się w wyniku przyjęcia Słowa – a zatem sakrament. Rozmowa o sakramentach to przede wszystkim rozmowa o samym Kościele, który – o czym mówi wspomniana już soborowa konstytucja – jest prasakramentem. Słowo w Kościele prowadzi nas do sakramentów również i w inny sposób. „Słowa i czyny Jezusa przechodzą w słowa i czyny Kościoła, czyli tak naprawdę w liturgię” – mówi bp Ryś, przypominając niezwykłą myśl ojców Kościoła. Chrystus rozgrzesza np. paralityka. „Co mi z tego opowiadania, jeśli mnie nie rozgrzesza? Ależ robi to! Dzięki liturgii Kościoła, czyli w sakramencie pokuty” – dodaje biskup. Czyny Kościoła, czyli sakramenty prowadzą nas z kolei do życia we wspólnocie. I to właśnie wspólnota jest trzecim filarem, na którym wspiera się Kościół.

Chcesz przeczytać artykuł do końca?

Zaloguj się, jeden tekst w miesiącu dostępny bezpłatnie.

Zaloguj się