fbpx
Dominika Kozłowska czerwiec 2012

Nie możemy pozostać obojętni

„Odważny krok naprzód. Ważne jednak, aby pismo zachowało swój kręgosłup” – tak zmianę formatu i stylu „Znaku”, którą wprowadziliśmy w czerwcu zeszłego roku z okazji 65-lecia pisma, podsumował jeden z naszych wiernych czytelników. Odeszliśmy wówczas od formuły zeszytów monograficznych na rzecz magazynu o bardziej zróżnicowanej strukturze działów. Powiększyliśmy znacznie liczbę tekstów, nie rezygnując przy tym z artykułów rozleglejszych, wymagających głębszego namysłu.

Artykuł z numeru

Jak pamiętamy o Żydach?

Jak pamiętamy o Żydach?

Nie zmieniliśmy jednak charakteru „Znaku”. W każdym numerze ciągle podejmujemy tematy z kluczowych dla nas obszarów: refleksji nad człowiekiem, historii, wspólnoty politycznej, religii i kultury. W mijającym roku pytaliśmy zatem o relację ciała i duszy, rozwój medycyny i związane z nim wyzwania etyczne, pisaliśmy też o sensie przekazywania życia. Debatowaliśmy o AK, dialogu Kościoła i lewicy oraz przyszłości polskiej inteligencji. W numerze październikowym przedstawiliśmy poglądy młodych polskich elit, rozpoczęliśmy także debatę o polskości, inspirując się dawną dyskusją toczoną na łamach „Znaku”. Zajmowaliśmy się wreszcie sprawami religii – relacją nauki i wiary, sekularyzacją, kapłaństwem kobiet, miejscem osób homoseksualnych w Kościele, oraz zagadnieniami kultury – sporo uwagi poświęciliśmy poezji Julii Hartwig, Wisławy Szymborskiej, Krystyny Miłobędzkiej, Tadeusza Różewicza czy Konstandinosa Kawafisa. W tym roku znaczny nacisk położyliśmy również na recenzowanie możliwie dużej liczby nowości wydawniczych z innych obszarów kultury. Stale pisaliśmy (i piszemy) też o problemach z pozoru nas niedotykających, takich jak sytuacja na światowych rynkach żywności, walka z głodem, zmiany klimatyczne i nowe wyzwania dla ekologii, ale także konflikty na Bliskim Wschodzie czy w Afryce.

Robiliśmy to i będziemy robić nadal, ponieważ naszym zdaniem każdy z tych problemów jest i powinien być dla nas ważny. Nie możemy pozostać obojętni. Fundamentem takiej postawy, ale też spójnikiem łączącym wszystkie wymienione wyżej zagadnienia, stanowiącym ich wspólny mianownik i wskazówkę do działania, a dla nas podstawę definiowania naszej pracy, jest perspektywa odpowiedzialności za indywidualnego człowieka, gdziekolwiek ten mieszka i pracuje, oraz odpowiedzialności za wspólnotę polityczną.

Naszym celem jest nie tylko tworzyć ciekawe pismo, ale podejmować starania mające na celu podwyższanie jakości debaty publicznej, pogłębianie refleksji nad problemami, z którymi przychodzi się nam dziś mierzyć, i szukanie tego, co łączy, a nie zaś dzieli. – „Człowiek wolny, i dzielący wolność z innymi, co natychmiast go zobowiązuje do troski o tych innych, o całość społecznego bytu, i jego racjonalne urządzenie” (prof. Barbara Skarga) – to zapewne jedna z najpełniejszych definicji obywatela. Życzylibyśmy sobie, aby w kolejnym roku istnienia „Znaku” teksty publikowane na naszych łamach choć w niewielkim stopniu przyczyniały się do budowania tak rozumianych postaw.