Od sześciu lat Wydawnictwo Naukowe PWN organizuje plebiscyt Młodzieżowe Słowo Roku, który ma wyłonić najciekawsze, najbardziej popularne wśród młodych osób słowa i wyrażenia. Głosuje się za pośrednictwem formularza zamieszczonego na stronie internetowej. Z dużą dozą prawdopodobieństwa w tym plebiscycie wcale nie bierze udziału młodzież, zwłaszcza że zasady w pewien sposób ograniczają udział młodych osób – te poniżej 18. roku życia mogą głosować tylko po załączeniu pisemnej zgody opiekunów.
W plebiscycie nie tylko proponuje się słowo, trzeba również podać jego definicję.
Po zebraniu i przeanalizowaniu zgłoszeń jury w dwuetapowym głosowaniu wybiera Młodzieżowe Słowo Roku. Może wyeliminować określenia wulgarne albo obraźliwe, naruszające prawo lub dobre obyczaje, eskalujące napięcie, nawołujące do nietolerancji.
Tym ze słów, które w tym roku weszły do finałowej dwudziestki, jest wyraz „łymyn”.
Na stronie PWN można się zapoznać z jego definicją: jest to „spolszczone żartobliwe określenie kobiet zachowujących się nieracjonalnie (wymowa ang. słowa women w l. mn.); współczesny odpowiednik powiedzenia: »Ach, te kobiety« z nutą pobłażliwości lub ironii”. Tak jakby nieracjonalne zachowanie było zastrzeżone dla kobiet.
Nam to się zresztą często daje do zrozumienia, bez anglosasko brzmiących neologizmów: „Masz coś z głową. Pojebało cię. Nie histeryzuj. Jesteś przewrażliwiona. Zbyt emocjonalna. Neurotyczka. Czepiasz się. Znowu sobie coś wymyślasz”. Takie komunikaty – a wiele z nas słyszało je niejednokrotnie – podkreślają, że coś jest z nami nie tak. Wciąż szuka się kolejnych określeń, które mają to werbalizować i sankcjonować.
W 2022 r. internauci nadesłali 125 tys. zgłoszeń, a wśród nich ponad 8 tys. słów i wyrażeń. Spośród tak ogromnej liczby zgłoszeń właśnie „łymyn” trafiło do finałowej dwudziestki.
W 2021 r. w trójce znalazło się określenie „twoja stara”, a w 2020 r. – w kraju, w którym jest taki kłopot z feminatywami – uwagę jury zwróciło słowo „atencjuszka”. Konserwatywne pod względem żeńskich końcówek i odczuwające co najmniej przykrość na widok słów „architektka”, „laryngolożka” i „ministra” polskie społeczeństwo nagle doceniło dodawanie cząstki -ka w słowach, takich jak „alternatywka” czy „atencjuszka”.
„Alternatywka” to wyrażenie określające dziewczynę „o alternatywnych upodobaniach i zachowaniach, która ubiera się w specyficzny sposób, zazwyczaj ma kolczyk w nosie, kolorowe włosy, ciemne ubrania oraz słucha emo-rapu”. Atencjuszka to kobieta, dziewczyna, która szuka uwagi. Z jakiegoś powodu zgłoszone i zauważone zostały właśnie określenia odnoszące się czytelnie do płci – choć w przypadku niektórych pojawiły się wersje męskie, to jednak najczęściej z dopiskiem „rzadziej spotykane”. Podobnie jest zresztą z ponownie pojawiającym się w tym roku w zestawieniu wyrażeniem „twoja stara” – to lekceważąca riposta, która wykorzystuje figurę matki, kobiety.