Przyjaźń ośmioletniej Elisabeth i emerytowanego autora piosenek Daniela zaczyna się, gdy dziewczynka właśnie o nim pragnie przygotować pracę domową na temat tego, co to znaczy być sąsiadem. Choć matka mówi o Danielu „stara ciota”, Elisabeth jest przekonana, że warto się z nim zapoznać.
Choć nagrodzony Pulitzerem tomik Be With został wydany w 2018 r. i dotyczy przede wszystkim doświadczenia żałoby, która dotknęła amerykańskiego poetę Forresta Gandera po śmierci żony Carolyne Wright, a także zmagającej się z chorobą Alzheimera matki, to czytany w 2020 r. staje się nadzwyczaj aktualny i potrzebny.
Jeffrey A. Lieberman w Czarnej owcy medycyny pokazuje niestabilną pozycję psychiatrii wśród nauk medycznych.
„W świecie, w którym żyjemy, nic nie jest bez znaczenia. Świat naturalny posiada punkt, z którego sens promieniuje do każdej żyjącej rzeczy” – pisze Peter Mickwitz.
Karol i Wiktor konfrontują się z rzeczywistością, szukają języka, którym można ją opowiedzieć, a wszelkie trudne doświadczenia zabarwiają wyobraźnią. Robią to jednak nie po to, by zapomnieć o świecie, ale by uczynić go bardziej znośnym.
Dzieliło nas 68 lat. Co miesiąc albo nawet kilka razy w miesiącu spotykałyśmy się w jej mieszkaniu. Pani Józefa ze względu na słaby wzrok nie była już w stanie pisać i czytać. Dyktowała więc kolejne felietony dla miesięcznika, zawsze ważąc słowa i ich znaczenia, szukając dróg do wyrażenia czegoś prościej, zastanawiając się, czy tekst kogoś nie zrani, nie dotknie zbyt mocno.
Ta książka powinna nosić tytuł „Lisica”.
Nie lubię tłumów i hałasu, drażnią mnie pewne dźwięki, zapachy czy ostre światło, czuję się roztrzęsiona, gdy mam za dużo do zrobienia, zmiany wytrącają mnie z równowagi. Literatura określa te symptomy mianem wysokiej wrażliwości. Niektóre historie również działają na mnie ze wzmożoną siłą. Tak właśnie było z Kto ukradł jutro? Olgi Ptak.
„Jak człowiek patrzy na mapę, to mu się wydaje, że najważniejsze są szczyty. A to bzdura” – mówi Wojciech Krukar, przewodnik beskidzki, jeden z bohaterów Kiczer.
By po grecku określić lisi spryt, używano słowa „poikilos” oznaczającego coś trudnego do zdefiniowania, zmiennego.
W 1981 r. Lorna Wing upowszechniła termin „zespół Aspergera”, wprowadzając go do głównego nurtu psychiatrii i doprowadzając do jego zneutralizowania oraz usunięcia historycznego kontekstu, który jest niezwykle istotny.
Wydanie przez Walerego Eljasza-Radzikowskiego „Ilustrowanego przewodnika do Tatr, Pienin i Szczawnic”, pojawienie się Tytusa Chałubińskiego i powstanie Towarzystwa Tatrzańskiego – te trzy wydarzenia mające miejsce w okresie od 1870 do 1873 r. dały początek Zakopanemu jako miejscowości uzdrowiskowo-turystycznej.
„Nie trzeba (…) myśleć o kosmosie, by doświadczać granicy zrozumienia nieskończoności, wystarczy pójść do lasu w deszcz” – pisze poetka i botaniczka Urszula Zajączkowska w Patykach, badylach.
Jak opowiedzieć o historii dzieciom – tym, które dopiero poznały litery, nieporadnie składają je w wyrazy, tworzą pierwsze proste zdania, lecz jednocześnie tym, którym trudno już funkcjonować bez odniesienia do internetowej rzeczywistości? Widziałem pięknego dzięcioła wydane przez Dwie Siostry podsuwa bardzo ciekawą odpowiedź na to pytanie.
„Wiedziałam, że czas nigdy nie staje dla człowieka (…). Ale w życiu można odczuwać, że powinien się zatrzymać. Kiedy wszystko na pozór wydarza się nagle, kiedy to, co dobrze znamy, pojawia się w nowej postaci, trudno jest rozpoznać siebie i innych” – wyznaje Henrietta, bohaterka książki Idy Linde „Mama mordercy”.
Dlaczego bielejące na zimę łasice mają zakończony na czarno ogon? Jak to możliwe, że mysikróliki – ptaszki wielkości kciuka – potrafią przetrwać podczas mrozów? W jaki sposób śpiące pod wodą niekiedy nawet przeszło sześć miesięcy żółwie radzą sobie z niedoborami tlenu? Czy żaba przeżyje, jeśli zamarznie ponad połowa wody zawarta w jej ciele? Przy jakiej temperaturze pszczoły zaryzykują wylot z ula?
Bernd Heinrich jest emerytowanym profesorem biologii. Ponad 20 lat temu zakupił 120 ha lasu w stanie Maine, gdyż potrzebował przeprowadzić się w ustronne miejsce.
Orzeszkowa, przyglądając się roślinom i podejmując próbę ich zrozumienia, odczuwała jedność ze światem. Jak wyznawała w listach do znajomych, kwiaty stanowiły drugą – zaraz po pisaniu – jej pociechę.
Krupówki niczym Schulzowska Ulica Krokodyla? Takie porównanie może budzić sprzeciw: Krupówki to przecież siedlisko chaosu, komercji, miejsce, którym gardzi tzw. prawdziwy turysta.
Autyzm i zespół Downa często postrzegane są w kategoriach chorobowych: jako przejaw odstępstwa od normy czy wręcz zepsucia. Jednak takie podejście powoli zaczyna ulegać zmianie nie tylko dzięki kolejnym publikacjom, pracy różnych organizacji, lecz także osobom będącym w samym centrum zagadnień, czyli dzieciom, rodzicom i bliskim osób z zaburzeniami.
Ciągle stoimy na zakręcie: choć obeznani w wielu sprawach dotyczących środowiska, często zaprzyjaźnieni ze światem natury, nieustannie – świadomi bądź nie – zgadzamy się na cierpienie i przemoc, nie potrafimy pomyśleć o tym, co zwierzęce, inaczej niż w ludzkich kategoriach.
„Histeryczna. Tak mówi się o kobietach. Sama uważa, że zachowuje się histerycznie. Nie potrafi wyartykułować, że walczy z trudnym problemem o niemal filozoficznym charakterze: z wolnością. Dlaczego nie może poczuć się wolną?” – zastanawia się bohaterka Zapachu mężczyzny, który stanowi kontynuację wydanej w ubiegłym roku Wróżby.
Weź do ręki pusty talerz, przyjrzyj się mu i pomyśl przez chwilę. Co widzisz? Zastanów się i podaj go dalej.Weź do ręki pusty talerz, przyjrzyj się mu i pomyśl przez chwilę. Co widzisz? Zastanów się i podaj go dalej.
W ostatnich latach padają rekordy turystów w Tatrzańskim Parku Narodowym: w 2016 r. było to 3,5 mln osób, podczas gdy – dla porównania – jeszcze 10 lat temu polskie Tatry odwiedzało ok. 2 mln osób rocznie.
Znalezienie się w teraz, które nie pozwala na powrót do przeszłości i na wiarę w przyszłość, rodzi bezsilność. Filip Zawada znakomicie pokazuje, jak ją zaakceptować, nie traktując jej ani jako doświadczenia, które uniemożliwia jakikolwiek ruch, ani – jak sugerują poradniki pozytywnego myślenia – jako czegoś, co należy natychmiast pokonać, by iść przed siebie z nadzieją.
„Niczego nie da się dostrzec w jednym momencie. Należy patrzeć z wielu stron, a nawet wtedy nie jest się pewnym” – pisze Ida Linde w trzeciej (nie licząc limitowanej edycji poetyckiego zbioru 29 niewysłanych listów) przetłumaczonej na język polski książce.
Wiersze takie jak Opowiadanie zmuszają do zmienienia perspektywy, ich otwartość nie pozwala pozostać obojętnym. Nie chodzi o to, by opowiadać domknięte historie, ale pozwalać im się mnożyć i poszerzać pole widzenia, jakie wyznacza nieskończona czasowość.
Wrocławskie Warstwy 40 lat po premierze Zwierzydełek w Wydawnictwie Literackim przypominają tę znakomitą pozycję przygotowaną przez Roberta Stillera – tłumacza i językoznawcę, oraz Daniela Mroza – krakowskiego grafika i rysownika. Staranne edytorskie opracowanie, nietypowy, większy format i gruba oprawa sprawiają, że pożółkła już książeczka z 1977 r., którą teraz można zakupić jedynie w antykwariatach, zyskuje nowe życie w formie, na jaką z całą pewnością zasłużyła.
Znany Plastusiowy pamiętnik czy Rogaś z Doliny Roztoki to książki, które mimo że przyniosły ich autorce sukces, stanowiły również jedno ze źródeł jej kompleksów.
Na świecie występuje ok. 7 tys. gatunków roślin jadalnych, tymczasem większość ludzi żywi się tylko 20 gatunkami, a wielu Afrykańczyków zmuszonych jest ograniczyć swoją dietę do co najwyżej dwóch: zboża w rodzaju orkiszu i mączystego, mdłego w smaku pochrzynu.
„Różnice nie powinny istnieć. Wszyscy powinni się kochać. Jeśli nie, ona pęknie na pół” – taka myśl pojawia się w głowie dorastającej dziewczynki, bohaterki niezwykle szczerej i poruszającej Wróżby Agnety Pleijel.
Antologia wydana przez Muzeum Warszawy przywraca legendom ich pierwotne znaczenie: przypomina, że niegdyś były one opowieściami ukazującymi ludową wersję historii, przekazywanymi wśród dorosłych i pełniącymi nie tylko poznawcze, ale także socjalizujące i więziotwórcze funkcje.
Bruno. Chłopiec, który nauczył się latać to książka, która stwarza doskonałą okazję, by mając na uwadze wrażliwość i wyobraźnię najmłodszych czytelników, pokazać im twórczość Schulza zdecydowanie wcześniej niż na etapie licealnych lektur.
Moyan – bohaterka pierwszego opowiadania ze zbioru Złoty chłopak, szmaragdowa dziewczyna – jako dziecko stara się uratować martwe kurczątka, próbując włożyć je do skorupek po jajkach. Wraz z upływem czasu przekonuje się, że podobny schemat działania stanowi istotę życia: „każdy dzień chciałoby się włożyć z powrotem do skorupki jak kurczaka, ale on się nie nadaje”.
Alfabet polski to przykład, jak mówić dzieciom o naszym kraju w sposób ciekawy, łamiący schematy i zapraszający do dalszej rozmowy, która pokaże im, że Polska to nie prosty wybór między poczuciem wstydu a wzniosłością i wychwalaniem ojczyzny przy każdej możliwej okazji.
Poleciały w kosmos to druga po Jeśli o tobie zapomnę, stanę się kimś innym pozycja szwedzkiej pisarki Idy Linde wydana przez Lokator, dzięki współpracy ze znakomitym duetem: tłumaczką Justyną Czechowską i ilustratorką Zosią Dzierżawską.
Jak opowiadać dzieciom nie tylko biografie znane, ale także te mniej oczywiste? Wydawnictwo Muchomor od kilku lat udziela odpowiedzi na to pytanie, przygotowując książki, w których słowo i obraz budują dwie równoprawne i tak samo fascynujące historie.
Kocia książka nie tylko pokazuje Jarosława Iwaszkiewicza, który potrafi tworzyć dla dzieci i razem z nimi, ale jest też zaproszeniem do wspólnej zabawy w opowiadanie historii o naszych najwierniejszych przyjaciołach, czyli zwierzętach
Przychodzi taki moment, że pragnie się odejść z dotychczasowego świata, wziąć do ręki małą walizkę i, nie odwracając się za siebie, ruszyć ku temu, co nieznane. Taka zmiana, o czym przekonuje się bohater Papierowych miast, nie zawsze staje się spełnieniem marzeń.
Łaskawszy niż samotność to opowieść o tym, jak to, co trudne, spychane jest w obszary nie-pamięci, prowadzi do rozpadu relacji oraz budowania azylu z dala od przeszłości i związanych z nią osób.
Tak jak początkowo Rybakowi Morskie Dno wydaje się bardzo różnić od lądu, a z czasem staje się bliskie, tak też odbiorca słowa i obrazu przebywa drogę od onieśmielenia innością, napięcia związanego z nieznajomością czekającej na niego historii, poprzez przyswojenie, aż do zrozumienia, że ten podwodny świat trzeba opuścić z całym bagażem doświadczeń
Dlaczego dzisiaj często odrzucamy nowoczesne projekty architektoniczne i nostalgicznie powracamy do tradycyjnych rozwiązań?
Raz na pół wieku bambusy na pograniczu indyjsko-birmańskim wydają miliony owoców, a żywiące się nimi szczury zaczynają się rozmnażać w błyskawicznym tempie. Gdy brakuje im pożywienia, wyruszają rabować i niszczyć okoliczne wsie.
Dla Ochojskiej jasne jest to, że skoro Polska w latach 80. otrzymała pomoc od innych krajów, teraz my powinniśmy pomagać tym bardziej potrzebującym. Takie rozpatrywanie pomocy w kategoriach długu buduje pewien rodzaj wspólnotowości, pozwala działać, gdy tylko otwiera się taka możliwość.
Redaktorka miesięcznika „Znak”, recenzentka, absolwentka krytyki literackiej Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Zapoznaj się z Polityką prywatności.