fbpx
(fot. id-iom / Flickr / CC BY-NC 2.0)
Joanna Guszta czerwiec 2021

Zapomnij

Czy rozwiązania problemów z koncentracją, przebodźcowaniem i chronicznym stresem warto szukać w technologii, designie i zakupach?

Artykuł z numeru

Ucieczka od przebodźcowania

Rok 2018, Uniwersytet RMIT w Melbourne, Australia. Interdyscyplinarny zespół naukowców z dziedzin psychologii, designu i typografii stworzył krój pisma, który ma ułatwić zapamiętywanie. Sans Forgetica został zaprojektowany z uwzględnieniem zasady „pożądanej trudności”, która mówi, że trwalszy efekt w nauce osiągamy, gdy w procesie uczenia się napotykamy utrudnienia i mierzymy się z wyzwaniami.

Bezszeryfowy, geometryczny font wyróżnia nietypowe przechylenie w lewą stronę i przerwy w formach liter wypracowane w toku zespołowej pracy z udziałem 100 studentów i ekspertów. Dostępny jest bezpłatnie i powstał z myślą o studentach uczących się do egzaminów. Faktycznie czytanie tekstu złożonego nim wymaga większego skupienia, bo jest on po prostu gorzej czytelny. Zaangażowany w interpretację mózg trudniej się rozprasza. Jednak badania z 2020 r. przeprowadzone przez pracowników Uniwersytetu Waikato w Nowej Zelandii z udziałem ponad 800 osób wykazały, że Sans Forgetica nie ułatwia zapamiętywania, a w niektórych przypadkach wręcz je utrudnia. Potwierdziły to kolejne naukowe publikacje.

Czasem błądzimy.

Szafka nocna ze schowkiem, w którym komórka traci zasięg – 1645 zł. Offline box, czyli specjalne pudełko na spotkania z przyjaciółmi czy rodziną, do którego uczestnicy mogą schować telefony, aby nie rozpraszały ich w trakcie rozmowy – 160 do 300 zł. Kołdra obciążeniowa redukująca stres – 399 zł. Trening uważności online (sic!) – 850 zł.

Lubimy błądzić.

Potrzebujemy technologii, designu i innowacji, interdyscyplinarnych badań, „pożądanych trudności” prowokujących do błądzenia i odkryć. Pytanie tylko, czy rozwiązania problemów z koncentracją, przebodźcowaniem i chronicznym stresem warto szukać akurat w technologii, designie i zakupach? W tej sprawie jesteśmy trochę jak sąsiedzi z czeskiej bajki, którzy szukając rozwiązań najprostszych problemów, ciągle tworzą kolejne. Tymczasem tuż obok drzewa produkują tlen, cień, szum i szelest, zielone prześwity, zapachy i faktury.