fbpx
il. dzięki uprzejmości Małgorzaty Gurowskiej
Joanna Guszta wrzesień 2020

MYKOsystem

W obliczu kryzysu klimatycznego konieczna jest praca zespołowa. Również ta na poziomie międzygatunkowym.

Artykuł z numeru

Gdy choruje nasza psychika

Gdy choruje nasza psychika

Czytaj także

Joanna Guszta

B jak Bauhaus

Czasy nie sprzyjają psychicznej równowadze. W 2019 r. Triennale di Milano – jedno z najważniejszych wydarzeń międzynarodowych poświęconych refleksji nad projektowaniem – odbyło się pod hasłem „Broken Nature: Design Takes on Human Survival”. Gdy świat się kończy, jedynym sposobem na przetrwanie wydaje się praca zespołowa. Choć skuteczna współpraca między ludźmi w obliczu katastrofy ekologicznej jest na tyle trudnym wyzwaniem, że wręcz przekracza wyobraźnię, spychając myśli na tory depresji klimatycznej, błędem byłoby zakładać, że to tylko od niej uzależnione jest przetrwanie. Równie ważna jest współpraca międzygatunkowa. Tu z pomocą pojawia się mój  bohater: grzyb.

Do przygotowania polskiego pawilonu na triennale w Mediolanie Instytut Adama Mickiewicza zaprosił kuratorsko-architektoniczno-artystyczny zespół: Agatę Szydłowską, Małgorzatę Gurowską i Macieja Siudę. W pracy kierowali się zasadą symbiozy – równości w procesie twórczym z zatarciem sztywnych podziałów czy tradycyjnych ról, ale z przyjęciem unikalnej perspektywy i indywidualnych kompetencji każdego członka zespołu. Powstała wystawa o współpracy międzygatunkowej składająca się z drewnianej perforowanej instalacji (której otwory poetycko nawiązują zarówno do konstelacji gwiazd, obrazu grzybni pod mikroskopem, jak i do śladów działalności korników) oraz systemu znaków i infografik. Wymowne ideogramy przedstawiające bohaterów wystawy: człowieka, drzewo, kornika i grzyba, umieszczone w różnych konfiguracjach obrazują zachodzące między nimi procesy.

Twórców zainspirowały głównie grzyby. To one dzięki mykoryzie zapewniają drzewu korzystne związki organiczne, wnikając głęboko w korzenie i łącząc się z nimi na poziomie komórek. Zaufanie okazuje im prawie 90% roślin. Z drugiej strony dzięki współpracy z kornikiem wnikają „pod skórę” drzewa, rozkładając je, a na martwym drewnie dokonując oczyszczenia i przetworzenia w życiodajną energię. W naturze bioróżnorodność ubogaca, każdy organizm jest równie ważny, a odgrywając swoją rolę, zapewnia równowagę w ekosystemie. Podobnie jest w społeczeństwie, co ostatnio uwypukla kryzys koronawirusowy. Być może w trosce o zdrowie psychiczne dobrze jest jednakowo uważnie zadbać o siebie, relacje z ludźmi (i to bardzo różnymi!) oraz z naturą. „Wolność, równość, symbioza” – jedno z haseł promujących wystawę może być dla nas dobrą podpowiedzią