fbpx
Katarzyna Pawlicka marzec 2018

Akt oskarżenia

Poznań Kąckiego jest miastem, które pod płaszczykiem pruskiego „ordnungu” i mieszczańskiego uporządkowania skrywa mroczne sekrety. To obraz przesadzony, żeby nie powiedzieć – zupełnie Poznań demonizujący, któremu jednak nie można całkowicie odmówić słuszności.

Artykuł z numeru

Spór o Franciszka

Spór o Franciszka

Ale Kącki nigdy nie zadowalał się wymieceniem brudów z jednego ledwie kąta. To reporter, któremu nie wystarcza dyskretne rozcięcie materiału i zajrzenie pod podszewkę. On rozpruwa dokładnie każdy szew, bada skład materiału, dzieli go na dziesiątki maleńkich kawałków. Mowa tu o „wyglądającym jak Barbie na odwyku” Gabrysiu – byłym chórzyście Wojciecha Kroloppa skazanego za molestowanie chłopców. Głos oddaje się Agnieszce Ziółkowskiej – aktywistce miejskiej, pierwszemu dziecku urodzonemu z in vitro. Przypomina się o morderstwie homoseksualnego lekarza Stanisława, a Małgorzatę Musierowicz wyciąga brutalnie z bezpiecznego kaftanika „sympatycznej pisarki i ulubienicy polskich podlotków”.

Natrętnie wraca Juliusz Paetz, którego, po oskarżeniach o molestowanie, wsparły poznańskie elity, a Zaułki grzecznego miasta Marii Rataj zyskują nowe życie. Poznaniowi nie obrywa się jedynie za kołtuństwo, pozoranctwo, nieznośną formę, chorobliwą oszczędność czy lęk przed obcymi. O tych przywarach mówiono już wielokrotnie. Punktuje się je także i tutaj, ale książka Kąckiego idzie o krok dalej. Reporter przypomina sytuacje dawno wymazane ze zbiorowej pamięci, traktowane dotąd jako incydent, jednorazowy występek i bezczelnie wymierza palec w kierunku Wielkopolan, którzy nie zareagowali należycie. Przeciwnie – niewygodne sprawy gorliwie zamiatali pod „zaczesany” dywan.

Marcin Kącki

Poznań. Miasto grzechu

Wydawnictwo Czarne, Wołowiec 2017, s. 344