fbpx
(fot. Archives du 7e Art / BE&W)
z Magdaleną Śmieją rozmawia Martyna Słowik listopad 2021

Samotność, czyli samospełniająca się przepowiednia

Poczucie samotności pojawia się wtedy, gdy nie mamy dobrego kontaktu z innymi. Nie mamy z kim porozmawiać, podzielić się swoimi myślami, uczuciami, do kogo się uśmiechnąć czy przytulić.

Artykuł z numeru

Oswajanie samotności

Czym z perspektywy psychologii jest samotność?

To nieprzyjemny stan, który pojawia się, gdy nasze oczekiwania dotyczące relacji z innymi ludźmi nie są spełnione. Mamy poczucie niedostatku czy braku więzi. Kluczowe jest tutaj słowo „poczucie”, bo to jest subiektywna ocena. Samotność nie łączy się bowiem bezpośrednio z obiektywnym faktem dotyczącym tego, czy wokół nas są ludzie, czy ich nie ma. Może być tak, że wokół jest ich dużo, a mimo to czujemy się samotni. Możemy być w związku i czuć się samotni. Albo pojechać w pojedynkę na wielotygodniową czy wielomiesięczną wyprawę i samotności nie poczuć.

Mówi się o różnych rodzajach samotności: samotności w tłumie, samotności nastolatków czy ludzi starszych.

Wszystkie te indywidualne stany samotności łączy jedno – odczuwane pustka i ból. Te uczucia bywają bardzo przytłaczające, często wraz z nimi pojawia się poczucie bezsensu istnienia. Tymczasem wystarczą jedna czy dwie bliskie osoby, żeby tego poczucia samotności nie doświadczać. To jednak muszą być głębokie więzi, a nie powierzchowne kontakty. Sama liczba znajomych, których mamy wokół siebie, o niczym nie świadczy.

Z czego poczucie samotności może wynikać?

Pytanie o źródła samotności jest kluczowe. Obawiam się jednak, że z punktu widzenia psychologii wciąż nie istnieje na nie odpowiedź jednoznaczna i ostateczna.

Badania pokazują, że jakiś element obiektywnej rzeczywistości wpływa na to, czy czujemy się samotni czy nie. Często okazuje się np., że szczególnie samotni czują się studenci na pierwszym roku. To ludzie, którzy nierzadko przyjeżdżają na uniwersytet z innych miast i małych miasteczek. Nagle mają wokół siebie mnóstwo nowych osób w podobnym wieku, a mimo to czują się samotni. Wszystko dlatego, że są daleko od swoich bliskich, z którymi stworzyli już głębokie, mocne i ważne relacje. Z kolei z badań dzieci wynika, że najbardziej samotne są te pochodzące z rodzin emigranckich albo tych, które właśnie się przeprowadziły i zupełnie zmieniły środowisko – znalazły się daleko od swojej znanej i bezpiecznej „bazy”.

Czyli zwykle czujemy się samotni, kiedy jesteśmy daleko od ludzi, z którymi już stworzyliśmy głębokie i ważne relacje?

Poczucie samotności pojawia się wtedy, gdy nie mamy dobrego kontaktu z innymi. Nie mamy z kim porozmawiać, podzielić się swoimi myślami, uczuciami, do kogo się uśmiechnąć czy przytulić. To jest przypadek części starszych osób, które nie mają możliwości kontaktu z innymi ludźmi, bo np. są chore i nie mogą wychodzić z domu albo zostały zupełnie same, nie mają rodziny, a wszyscy znajomi już umarli. Ale samotność często pojawia się też wtedy, kiedy ludzie wokół są. Dzisiaj mamy dostęp do niemal nieograniczonej liczby kontaktów – jest Facebook, Messenger i inne komunikatory. Mamy wszelkie możliwości, aby dotrzeć do innych. A mimo to czujemy się bardziej samotni niż ludzie w latach 80. czy 90. Taka samotność nie wynika z braku kontaktu, ale z postawy.

Chcesz przeczytać artykuł do końca?

Zaloguj się, jeden tekst w miesiącu dostępny bezpłatnie.

Zaloguj się