Akcja osadzona jest w Lorain, w stanie Ohio, w 1941 r. Pecola Breedlove, 11-letnia bohaterka pierwszej powieści Morrison, jest Afroamerykanką, która konfrontuje się z normami ustalonymi przez białych i dorasta w segregowanym świecie wypełnionym przemocą oraz uprzedzeniami. Jej ciemna skóra postrzegana jest przez otoczenie jako ułomność, powód do okazywania jej pogardy i lekceważenia. W konsekwencji marzeniem Pecoli staje się posiadanie tytułowych niebieskich oczu, które utożsamia z niedoścignionym ideałem piękna wykreowanego przez białych mieszkańców prowincjonalnego amerykańskiego miasteczka. Historia zawarta przez Morrison w jej debiucie książkowym dawała unikatowe wejrzenie w perspektywę młodej czarnoskórej bohaterki, która od początku świadomego życia musi konfrontować się z bólem – Pecola jest ofiarą gwałtu, zmuszoną do noszenia niechcianej ciąży. Jej przytłaczające doświadczenie bolesnej stygmatyzacji – przez społeczność, rodzinę, a także przez nią samą – stanowi zapowiedź życia pełnego poniżeń, osadzonego na poczuciu kompleksów i niespełnienia. Szansą na ucieczkę od bólu okazuje się szaleństwo, którego ostatecznie dziewczyna doświadcza.
Morrison pisała Najbardziej niebieskie oko pod koniec lat 60., gdy bezpośrednie echa ruchu praw obywatelskich były żywotnie silne i odczuwalne. Pierwsze fragmenty książki powstawały niespełna kilkanaście lat po tym, jak Rosa Parks odmówiła ustąpienia miejsca w autobusie białemu pasażerowi w Montgomery w Alabamie, stanie USA, z którego pochodziła matka Morrison. Odmowa Parks i jej aresztowanie stały się jednym z kluczowych katalizatorów ruchu praw obywatelskich. Niespełna siedem lat później George Wallace, gubernator stanu Alabama, zadeklarował nieustępliwie, że na amerykańskim Południu będzie obowiązywać „segregacja dziś, segregacja jutro, segregacja na zawsze”, i osobiście starał się nie dopuścić, by czworo czarnoskórych uczniów i uczennic, którzy jako pierwsi mieli rozpocząć naukę w zintegrowanej szkole w Alabamie, weszło do budynku. W czerwcu 1964 r., na niespełna sześć lat przed debiutem Morrison, trzech aktywistów ruchu praw obywatelskich zostało zamordowanych przez zwolenników białej supremacji w Missisipi, gdzie badali sprawę podpalenia afroamerykańskiego kościoła. Ich ciała odkryto, gdy Najbardziej niebieskie oko było dostępne już w księgarniach. Pochodzący z Georgii ojciec Morrison wielokrotnie był świadkiem przemocy na tle rasowym, w tym brutalnych linczów, których dopuszczały się nie tylko ksenofobiczne i rasistowskie organizacje jak Ku Klux Klan, ale też członkowie lokalnych społeczności. Szacuje się, że między 1882 a 1968 r. w samej Georgii dokonano prawie 500 linczów na Afroamerykanach, zaś w całych USA 3446. Składa się to na przerażającą statystykę prawie jednego przypadku podobnego rytualnego morderstwa na tle rasowym na tydzień.
Fakty te stanowią istotne tło dla całej twórczości Morrison. Świat amerykański w latach 70. był wciąż światem podzielonym i pełnym uprzedzeń, a slogan „Black is Beautiful”, kontrujący dekady dyskryminacji na tle rasowym, dopiero zaczynał zmieniać publiczne postrzeganie ciemnego koloru skóry. Morrison, która traktowała pisanie jako ważną formę głosu społecznego i aktywizmu, chciała przyjąć perspektywę kobiecą, jakiej według niej brakowało w silnej retoryce męskich autorów walczących z segregacją rasową, związanych z Czarnymi Panterami i ruchami emancypacji Afroamerykanów. Dla autorki okres pracy nad Najbardziej niebieskim okiem był też czasem prywatnie niezwykle trudnym. Po ukończeniu studiów filologicznych, jako samotna matka wychowująca dwoje dzieci, pracowała w prestiżowym wydawnictwie Random House na stanowisku redaktorki. Usiłowała pogodzić macierzyństwo, pracę zarobkową z twórczą, każdą wolną chwilę przeznaczając na pisanie – literalnie, nawet gdy stała w korkach, zapisywała zdania na kawałkach papieru w samochodzie. Najbardziej niebieskie oko stało się symbolem determinacji twórczej przyszłej noblistki.
Empatia, trauma i magia
Historia Pecoli Breedlove nie zdobyła początkowo powszechnego poklasku krytyków. Do książki z rezerwą podchodzili biali czytelnicy, nieprzyzwyczajeni do tego, by w powieściach konfrontować się z podobnie niewygodną tematyką i perspektywą. Z kolei dla wielu afroamerykańskich recenzentów szczerość w ukazaniu bólu bohaterki i jej rozterek wobec norm społecznych ustanowionych przez białych niebezpiecznie grawitowały w kierunku przyznania się do słabości, wówczas gdy ruch społeczny dążący do równouprawnienia w USA potrzebował według nich jednoznacznej afirmacji siły. Zresztą ta afroamerykańska perspektywa, wypełniona empatią, zrozumieniem dla echa traumy i magią, stała się niejako znakiem rozpoznawczym autorki. W 1973 r., gdy ukazała się jej druga powieść Sula, pewna biała krytyczka na łamach „The New York Timesa”, chwaląc Morrison, jednocześnie zwracała uwagę, że ta przy zmianie tematyki i perspektywy byłaby w stanie rozwinąć pisarskie skrzydła i wyjść poza ograniczenia związane z byciem „czarną pisarką”. Swoją trwającą ponad sześć dekad twórczością literacką, w czasie której wydała 11 powieści, noblistka udowodniła, że podobne łatki i kategorie była w stanie skutecznie podważyć i dekonstruować. Na powtarzające się uporczywie pytanie: „Kiedy zainteresujesz się też białą perspektywą?”, odpowiadała kolejnymi książkami, m.in. wydaną w 1977 r. Pieśnią Salomonową, nagrodzoną Bookerem kroniką życia czarnoskórego mieszkańca Michigan. Sula, historia o Afroamerykankach, które wobec wykluczenia spowodowanego przez rasizm, patriarchat i opresyjne normy społeczne łączą się w siostrzeństwie, stała się niezwykle istotna dla rozwoju black feminist literary criticism pod koniec lat 70. Przez lata Morrison roztoczyła też patronat nad wieloma pisarkami i pisarzami, tworząc kontekst dla powstania nowych form literackiej ekspresji, wolnych od białych narracji. Choćby Zadie Smith pisała o sobie jako o „metaforycznej córce Morrison”.