fbpx
Fot. Getty Images
Stefan Klemczak luty 2021

Czy należy zburzyć pomnik Davida Hume’a?

Dlaczego tylu wybitnych przedstawicieli epoki oświecenia przejmowało poglądy rasistowskie, skoro potrafili w wielu innych kwestiach głosić śmiałe, nowatorskie opinie?

Artykuł z numeru

Zniszczyć patriarchat w sobie

Czytaj także

Bogumiła Motyl

„Czego pragnie czarny człowiek?”

Łukasz Garbal

Siła konkretu

Po raz pierwszy wielki szkocki filozof został nazwany rasistą w 1973 r. przez historyka filozofii, znawcę nowożytnego sceptycyzmu, Richarda Popkina. Miało to swoje reperkusje, które doprowadziły nawet do cenzurowania edycji jego pism. Spór o rasistowskie poglądy Hume’a na nowo rozgorzał latem 2020 r., gdy protestujący z ruchu Black Lives Matter w Edynburgu, na szyi statuy przedstawiającej filozofa siedzącego w antycznej pozie, zawiesili karton z cytatem: „skłonny jestem sądzić, że Murzyni z natury stoją na niższym poziomie rozwoju niż biali” (tłum. Ł. Pawłowski). Pochodzi on z opublikowanego w 1748 r. eseju O charakterach narodowych. Otwiera przypis, w którym Hume rozwijał swoje rasistowskie uwagi na temat „Murzynów”: „W historii brak właściwie przykładów cywilizowanych narodów utworzonych przez ludy o tym kolorze skóry, brak nawet jednostek wybitnych…”. Podczas protestów w Edynburgu pojawiły się postulaty zburzenia pomnika filozofa. Zanim odpowiem na pytanie tytułowe, spróbuję odpowiedzieć na inne: czym jest rasizm?, czy rasizm Hume’a wyróżnia go spośród innych myślicieli na tle epoki? oraz: czy pojęcie rasy ma precyzyjne znaczenie?

Czym jest rasizm?

Rasizm to pogląd wartościujący populacje ludzkie. Przekonania rasistowskie hierarchizują grupy ludzkie za pomocą ogólnikowych kryteriów odwołujących się najczęściej do koloru skóry bądź innych wyróżnionych cech fizjonomicznych. Etnie składające się w populacje, czyli wspólnoty posiadające swoje mity, tożsamość kulturową i tradycje, w klasyfikacjach przeprowadzonych „na oko” lub w sposób uchodzący niegdyś za naukowy nazywane są „rasami”. Klasyfikacje rasistowskie dzielą populacje na lepsze i wyższe, odróżniając je od ras gorszych, czyli niższych. Pojęcie rasy działa jak kwantyfikator ogólny, to znaczy, że dane twierdzenie na temat „właściwości” rasy jest prawdziwe dla dowolnej wartości zmiennej, czyli dla każdego człowieka do niej zakwalifikowanego.

Ustalanie, do której rasy należał np. Nelson Mandela, rasiście nie zabierze zbyt wiele czasu. To, że rodzice Mandeli wywodzili się z odległych geograficznie plemion, różniących się wieloma cechami fizycznymi i genetycznymi, nie ma znaczenia dla tradycyjnej wizji rasy posługującej się zazwyczaj kryterium koloru skóry.

Kwantyfikator ogólny „rasa” pozwala myśleć abstrakcyjnie o dużych populacjach ludzkich, klasyfikując je podobnie, jak czynili to już myśliciele w XVIII w. Światły Voltaire, który wsławił się walką z licznymi zabobonami, również hierarchizował rasy, posługując się pseudonaukowymi poglądami. W rozdziale drugim Filozofii historii, która ukazała się 1756 r., zatytułowanym: O różnych rasach ludzkich, nawiązywał do poglądów zawartych w Prae-Adamitae La Peyrère’a z 1655 r., wyjaśniając różnorodność rasową, wbrew poglądom Montesquieu, który sądził, że jest ona skutkiem „natury klimatu”, jako wynik poligenezy. Wedle tej wizji Bóg osobno stworzył różne grupy ludzkie i tak preadamici istnieli na Ziemi „od zawsze”, nie dotyczy ich zatem grzech pierworodny. Ludy preadamickie miały osobne korzenie, co wyjaśniało genezę Indian amerykańskich i różnice w karnacji, a Bóg, dopiero widząc ich okrutne i brutalne obyczaje, stworzył Żydów, którzy wywodzą się od Adama i Ewy.

Chcesz przeczytać artykuł do końca?

Zaloguj się, jeden tekst w miesiącu dostępny bezpłatnie.

Zaloguj się