Kiedy zrodziła się ukraińska odrębność narodowa? Czy jej zalążki można znaleźć już w średniowiecznej Rusi Kijowskiej?
Starą Ruś trudno nazwać państwem narodowym. Przypominała imperium Franków Karola Wielkiego, wspólne dziedzictwo przyszłych Niemców, Francuzów i Włochów. Ruś była takim początkiem dla Ukraińców, Białorusinów, Rosjan i Nowogrodzian – narodowości która całkowicie zniknęła, zniszczona przez Moskwę w XVI w.
W tamtych czasach nie mówiono o narodach w dzisiejszym rozumieniu. Elita rządząca zawsze miała inne pochodzenie niż jej poddani. Rządzących nie interesował język, w którym mówią włościanie, ale ziemia, na której pracują, i to, ile można im zabrać.
Kiedy się to zaczęło zmieniać?
Początków tożsamości ukraińskiej można szukać w XVI w., w okresie powstania I Rzeczypospolitej. Wtedy pojawiło się pytanie o sens istnienia starej Rusi, bogatej materialnie, lecz ubogiej kulturowo. Nie istniały w niej podstawowe atrybuty narodu, takie jak literatura wysoka czy wykształcone elity. Kiedy ziemie ukraińskie po unii lubelskiej weszły w skład katolickiej (w dużej mierze) Rzeczypospolitej, zastanawiano się nad ich przyszłością.
Zachód przyszedł do Ukrainy ubrany w polski kontusz, razem z koncepcją narodu i ojczyzny. Tutejsze elity z jednej strony się asymilowały, z drugiej zaś strony zaczęły zyskiwać poczucie własnej odrębności.
Ważnym ośrodkiem stał się uniwersytet w Kijowie – Akademia Mohylańska – który powstał w poł. XVII w. Warto zaznaczyć, że pierwsza szkoła wyższa w Rosji została założona dopiero 100 lat później.
To też okres historyczny, gdy na scenę wchodzi Kozaczyzna, mająca wielkie znaczenie dla ukraińskiej tożsamości.
No właśnie. Transformacja Rusi na wzór zachodni następowała równocześnie z powstaniem kozactwa. W XVII stuleciu Kozacy z marginesu stali się fenomenem centralnym, twardą siłą, na łonie której mogła rozwijać się świadomość narodowej odrębności.
Można powiedzieć, że tożsamość ukraińska powstała dzięki temu, że Kozak podał rękę mnichowi, a mnich Kozakowi. Tak tłumaczy się fenomen powstania Chmielnickiego, pierwszego zrywu, któremu towarzyszyła ideologia oparta na obronie prawosławia.
Po ugodzie perejesławskiej i rozejmie w Andruszowie (1667 r.) państwo kozackie, Hetmanat, weszło w skład Carstwa Moskiewskiego. Funkcjonowało jeszcze 100 lat, do czasów Katarzyny II. Mimo że wtedy zostało zlikwidowane przez Rosję, to przetrwała po nim silna pamięć, odzwierciedlona w folklorze. Na tej podstawie w XIX w. pojawił się romantyczny mit ukraińskości skonstruowany przez słynnego poetę i działacza politycznego Tarasa Szewczenkę. I tutaj zaczyna się współczesna historia. Większość rzeczy, które wydarzyły się w XX w., została niejako zaprojektowana w wieku wcześniejszym – jak choćby romantyczny mit Ukrainy, który stał się rzeczywistością.
Zatrzymajmy się przy ukraińskim romantyzmie. Na czym polegał program Szewczenki, czyli szukanie ukraińskiej duszy w ludowości?
Z końcem państwa kozackiego pojawiło się poczucie kresu Ukrainy. W ideologii oświecenia nie było miejsca na małe narody czy państwa. Kozacka elita widziała swoje państwo jako „rozrytą mohyłę”, splądrowany grób. Wydawało się, że Ukraina jako państwo została pogrzebana, bez szans odrodzenia.
Zmiana paradygmatu z oświecenia na romantyzm przyniosła nowy punkt widzenia. Romantyzm głosił, że skarby narodowe są zachowane głęboko w ludzie, który nie poddał się wpływom obcej kultury. Panował zachwyt nad ludowością słowiańską. Europejską popularność zyskiwał mit hetmana Iwana Mazepy, zapanowała moda na ukraińskość. W tej atmosferze pojawili się Taras Szewczenko i jego rewolucja. W XVI–XVII w. naród był pojęciem stanowym. Należeli do niego ci, którzy potrafili czytać i walczyli za ojczyznę, czyli szlachta. Przewrót Szewczenki polegał na pokazaniu, że Ukraińcami są nie tylko Kozacy, ale także nieposiadający praw chłopi pańszczyźniani, co wpisywało się w koncepcję jakobińską, przyniesioną z Francji przez polski ruch narodowy.
Polskie wzory wpłynęły na rozwój ukraińskiego ruchu narodowego?
Powiem więcej: to Polacy zaszczepili w Ukraińcach nacjonalizm.
Nie jest przypadkiem, że pierwsze słowa hymnu Ukrainy – Szcze ne wmerła Ukraina… – powtarzają początek hymnu polskiego. Programowym tekstem ukraińskiego ruchu narodowego jest zaś Księga rodzaju narodu ukraińskiego inspirowana Księgami narodu polskiego i pielgrzymstwa polskiego Mickiewicza. Naród ukraiński, będąc między polskim młotem a rosyjskim kowadłem, korzystał z polskich wzorców narodowych, żeby stawiać czoła carskiej presji. Co nie oznaczało przychylności Ukraińców dla sprawy polskiej. Wręcz przeciwnie, Polacy, Turcy i Tatarzy długo należeli do głównych wrogów Ukrainy, dopiero potem naczelne miejsce w tym zestawieniu zajęła Rosja.
Co jeszcze wniósł Szewczenko?
Po pierwsze, zwrócił się on do Polaków jak do braci, z którymi Ukraińcy walczyli wskutek skłócenia przez innych wrogów. Po drugie, zapoczątkował zwrot ku kwestiom socjalnym.
Większość Ukraińców stanowili chłopi, więc prócz transformacji narodowej potrzebna była zmiana socjalna. Ponieważ ziemiaństwo było polsko-niemiecko-rosyjskie, walka o byt narodowy stała się także walką o sprawiedliwość społeczną. Do rewolucji 1917 r. charakterystyczne dla ukraińskiego ruchu narodowego było połączenie nurtu nacjonalistycznego i socjalistycznego, co nadawało mu ogromny potencjał mobilizacyjny. Z tych źródeł wyrosła współczesna Ukraina.
To niespodziewane odrodzenie narodowe po I wojnie światowej nazywane jest niekiedy „cudem ukraińskim”.
Nie istniały wtedy żadne solidne podstawy do powstania państwa ukraińskiego, nie funkcjonowały szkoły narodowe, a język ukraiński był zabroniony w Imperium Rosyjskim. Twierdzono, że w Kijowie mieszkało zaledwie dziesięć rodzin mówiących po ukraińsku. A nagle pojawiło się wielu ludzi uznających się za Ukraińców, którzy po abdykacji cara Mikołaja II w lutym 1917 r. chcieli stworzyć własne państwo. To pokazuje siłę i atrakcyjność ukraińskiego ruchu narodowego.
Jaka atmosfera towarzyszyła temu „ukraińskiemu cudowi”? Kto stał na czele nowego rządu?
Rząd powołał wracający z zesłania na Sybir wybitny historyk Mychajło Hruszewski. Ogłosił, że skończył się czas, gdy Ukraińcy mieli prosić, a nastał czas dyktowania warunków. Odzew chłopów był ogromny, myśleli, że socjaliści dadzą im ziemię i zagwarantują prawo jej posiadania. Entuzjazm trwał krótko, ok. dziewięciu miesięcy, do pojawienia się bolszewików, którzy skradli hasła ukraińskich narodowców i socjalistów, obiecali włościanom ziemię. Zaczęli wojnę z Ukrainą, prowadzoną podobnie do dzisiejszej polityki Putina. Konflikt toczył się między dwiema frakcjami w ramach tego samego nurtu, bolszewikami w Moskwie i socjalistami w Kijowie.