fbpx
(fot. WAB)
Bartosz Suwiński maj 2022

Węzłowe momenty

Chamier-Gliszczyński pisze o wspólnocie dwojga ludzi, o uczuciach i miłości potrafiącej czuwać nad cudzą samotnością i nieprzeszkadzającej w osobistym rozwoju.

Artykuł z numeru

Tu mówi Ukraina

Czytaj także

Bartosz Suwiński

Proza wysokich lotów

Ludwik Strauss jest uznanym psychiatrą, który z powodzeniem dyrektoruje Szpitalowi dla Dzieci ze Schorzeniami Nerwicowymi, Wadami Wymowy oraz Charakteru w Trzebielinie. Jest rok 1956. Nie tylko anomalie pogodowe zaprzątają głowę Irenie, młodej kobiecie podejmującej właśnie staż w rzeczonej placówce. Historia toczy się gładko. Dla obojga bohaterów awanse i zjednywanie sobie audytorium stają się czynieniem zadość swojej ambicji i poczuciu nowatorstwa. To powieść o pasji, o etosie pracy, o próbie wybijania się na podmiotowość, która terminuje tylko pod auspicjami nauki będącej kompromisem pomiędzy wolnością a ograniczeniami. Ale to również rzecz o dezintegracji osobowości, o nieubłaganych prawidłach, wobec których wszyscy musimy skapitulować.

Chamier-Gliszczyński pisze o wspólnocie dwojga ludzi, o uczuciach i miłości potrafiącej czuwać nad cudzą samotnością i nieprzeszkadzającej w osobistym rozwoju. Pojawiają się reminiscencje przedwojenne, proza ma ambicję rekonstruowania środowiska inteligencji, ludzi zaprzątniętych nieustannym pielęgnowaniem pasji poznawczej i pogłębianiem swojego człowieczeństwa. Autor udowadnia, że granica między zdrowiem a zaburzeniami psychicznymi jest doprawdy cienka. W pewnym momencie doktor mówi: „Świat urojony jest nieprawdziwy, ale to nie znaczy, że uczucia pacjenta to czysta iluzja…”. Językowy szwung idzie tu w parze z wyważona motoryką narracji. Autor dobrze przyjętego Portrecisty psów udowadnia, że w ludzkich niedyspozycjach kryje się więcej zagadek, niż nam się wydaje, a człowiek dotknięty umysłową chorobą zręcznie wymyka się jednoznacznym etykietom.


Wojciech Chamier-Gliszczyński Dawki fantomowe Wydawnictwo W.A.B., Warszawa 2022, s. 174