fbpx
Marcin Cielecki luty 2020

Proszę o minutę ciszy

Językiem ciszy jest obraz. Wiedzieli o tym Edward Hopper, Caspar Friedrich i mistrzowie holenderscy.

Artykuł z numeru

My, rodzice osób LGBT+

My, rodzice osób LGBT+

Alain Corbin przekonuje, że dopiero wiek XX zrównał tych, których stać było na obrazy, z biedniejszą resztą. Wraz z minionym stuleciem pojawia się bowiem narzędzie do studiowania ciszy i milczenia – własny pokój. Od tego czasu narzucamy sobie milczenie ciała, wstydząc się jego odgłosów. Zachowanie milczenia wymaga treningu. Tradycyjnie służyły temu klasztory, czasem pracownie uczonych, ale była to wiedza przekazywana wybrańcom. Z czasem biblioteki, a w naszych czasach pustoszejące kościoły otwierają swoje podwoje dla adeptów ciszy i milczenia.

Francuski historyk wędruje po marginesach książek i ramach obrazów, aby zobaczyć, jak od czasów nowożytnych ludzie starają się zamilknąć. Wędrujemy od mistyków do malarzy, od uciekinierów z królewskiego dworu do świadomych własnej autonomii pisarzy. Cisza to cenny towar i wielu chce ją zdobyć. Ignacy Loyola zachęca do rekolekcji, ćwiczeń duchowych i rachunku sumienia, a wszystko to w sacrum silentium. Cisza i milczenie stają się sposobem dotarcia do Boga. Poszukiwanie ciszy oraz ukrytego w niej Głosu jest także poszukiwaniem samego siebie. Nasze rozkrzyczane czasy celebrują ciszę. Alain Corbin pokazuje, że marsze milczenia niezmiennie nas elektryzują, a prośba o uczczenie jakiejś rocznicy przysłowiową minutą ciszy nie spotyka się ze sprzeciwem. A dla tych, którym to nie wystarcza, autor ma dwie rady: wpatruj się w obrazy dawnych mistrzów, a w sobie wznieś klasztor.

_

Alain Corbin

Historia ciszy i milczenia. Od renesansu do naszych dni

tłum. Karolina Kot-Simon, Wydawnictwo Aletheia, Warszawa 2019, s. 170