fbpx
Weronika Gogola styczeń 2019

Leopold

W Stacji: Literaturze prezentujemy nowe opowiadanie Weroniki Gogoli. Tekst do przeczytania w papierowym wydaniu miesięcznika „Znak”.

Artykuł z numeru

Stoicyzm na nowo odkrywany

Stoicyzm na nowo odkrywany

Weronika Gogola urodziła się w Nowym Sączu. Wyrastała w Olszynach, którym to postanowiła poświęcić swój debiut prozatorski Po trochu. Książka była nominowana do Nagrody Literackiej dla Autorki Gryfia, Nagrody Literackiej Nike, Nagrody Literackiej Europy Środkowej Angelus, zyskała nagrodę czytelników ArtRage oraz Nagrodę Conrada. Autorka skończyła ukrainoznawstwo na UJ w Krakowie. Tłumaczy ze słowackiego i ukraińskiego. Mieszka w Bratysławie. Przygotowuje dwie książki o Słowacji: non fiction oraz zbiór opowiadań, z którego pochodzi Leopold. Prowadzi na Facebooku fanpage Wersety Ortopedyczne.

W najnowszym opowiadaniu pisze tak: „Leopold miał taki problem, że bardzo często śniły mu się piękne kobiety. Rozbierał je, guziczek po guziczku, zwijał nylony, ściągał medaliki, wkładał palce między uda, otwierając rozgwiazdy rąk, ale zawsze kiedy chciał którąś z tych sennych kobiet pocałować, czuł nieprzyjemny smak żelaza w ustach i budził się jak oparzony. Nieprzyjemny, jakby ktoś przeciął mu wargę brzytwą. Smak, który wyrywał go ze snu, tak jak kliniec wyrywa gwoździe z podłogi. Ten nieprzyjemny pocałunek wyrywał go z tamtego świata i sprowadzał z powrotem na kanapę w uzdrowisku, w którym oprócz wiszącej na ścianie makatki nie czekał go nikt”.