fbpx
Agnieszka Dziedzic maj 2018

Chlorofil zamiast krwi

Na płaszczyźnie fabularnej życie Anny Bartákovej, głównej bohaterki W ciemność, wydaje się przesiąknięte rutyną, właściwą ludziom oddającym się niegroźnemu hobby.

Artykuł z numeru

Bosko i przykładnie. Seks i religia

Bosko i przykładnie. Seks i religia

Jednak nałogowa zielarka z czeskiego miasteczka tylko pozornie wywiązuje się ze społecznego obowiązku bycia człowiekiem. Prawdziwym światem są dla niej rośliny. Jej oczyma widzimy nieliczne azyle chroniące przed rzeczywistością – sad za domem, łąkę, rzekę czy pogrążony w ciemności strych, gdzie w hurtowych ilościach suszy swoje zbiory. Akcja zamyka się w szczycie sezonu zielarskiego. Nic poza zbieraniem się wtedy nie liczy – kobieta nie jada (pomijając silne leki przeciwbólowe) i porzuca posadę tłumaczki, jedyne – wyłączając zielarstwo – źródło utrzymania. Opisywana pora roku, z całą bujnością, zderza się ze stopniową, ale nieuniknioną autodestrukcją ciała i psychiki bohaterki. Autorka tak wnikliwie odmalowała postać Anny, że w miarę zagłębiania się w lekturę nie można uwolnić się od narastającego niepokoju o los bezkompromisowej zielarki. Przy czym jej konstrukcja psychologiczna zdaje się krucha niczym zasuszona roślina. Aż strach się zbliżać, a jednocześnie –  nie sposób przerwać czytania. W ciemność to studium osiągnięcia wolności – od pracy i obowiązków, od norm społecznych i relacji międzyludzkich; wreszcie – od własnego ciała. Wolności okupionej samotnością i wyczerpaniem aż do całkowitego rozpadu. „Człowiek, który zbiera zioła, zawsze ma zbyt mało czasu, stopniowo zaczyna tracić zmysły”. Tracić zmysły przy lekturze powieści Bolávej to piękne i głębokie doznanie.

 

Anna Bolavá

W ciemność

tłum. Agata Wróbel,

Wydawnictwo Książkowe Klimaty, Wrocław 2017, s. 298