Warto jej się przyjrzeć, aby dostrzec detale (malutkie meble, zastawy, sztućce, lichtarze, żyrandole), zachwycić się kunsztem artystów czy dekoratorów niewielkich, z pieczołowitością tworzonych domków. Te małe światy są kopalnią informacji o bazowym dla nich dużym świecie.
Rekonstruując historię domków dla lalek (tylko pozornie będących zabawkami dla dzieci) od antyku aż po współczesność, autor z uwagą śledzi ich metamorfozy, umiejętnie komentuje i wyjaśnia ich dynamikę. Stale przypomina, że domki dla lalek są niczym miniaturowe zwierciadła odbijające zmiany społeczne, polityczne, obyczajowe, estetyczne. Są także pięknymi repozytoriami emocji, ich urządzanie (niekiedy trwające długie lata), dbanie o najdrobniejsze szczegóły było tożsame z choćby symbolicznym przejmowaniem kontroli nad życiem, budowaniem jego wersji idealnej, odbiegającej od często nieperfekcyjnej codzienności. Bywały świadectwami zamożności, bywały wizualizacją nieosiągalnego ideału, bywały niekiedy zmaterializowaną samotnością.