W ostatnich tygodniach natrafiam coraz częściej na tiktoki północnoamerykańskich komentatorów, kierujących zapytania do obserwatorów spoza Stanów: „Jak widzą nas w tym momencie Europa i Azja, których aż tak bardzo nie dotyka propaganda rządu USA? Czy wy też zauważacie, że przedstawiciele i miłośnicy MAGA (Make America Great Again) oraz MAHA (Make America Healthy Again) to szaleńcy, nurzający się w dezinformacji i antagonizowaniu?”.
Dziwne jest obserwowanie tego rodzaju zwrotu intelektualno-poznawczego. Można powiedzieć, że w kontekście antropologicznym – na pewno do 2016 r. – świat patrzył na Amerykę z punktu widzenia zadowolonej z siebie Ameryki. Trochę jak w feministycznej teorii męskiego spojrzenia w reprezentacjach filmowych: mężczyzna na ekranie patrzy na kobietę obiekt, za kamerą stoi męski operator, a przed ekranem zasiada męski widz. Tutaj kapitalistyczne imperium spoglądało na resztę świata z perspektywy własnej korzyści i przyjemności. Z rzadka owa potężna, uogólniona Ameryka przyjmowała do wiadomości fakt, że dla innych regionów nie stanowi cywilizacyjnego punktu odniesienia. Teraz Ameryka patrzy na Amerykę i nie dowierza własnym oczom, pytając: Is this a real world or just a fantasy? Tak na szczęście robi przynajmniej część jej obywateli.
16 kwietnia 2025 r. sekretarz departamentu MAHA (odpowiedzialnego za służby społeczne i zdrowie) Robert F. Kennedy Jr. podczas konferencji prasowej skomentował z emfazą i trwogą („trwoga” – to słowo dziwnie nie może wyjść mi z głowy, kiedy myślę o USA) wyniki badań Centrum Kontroli i Prewencji Chorób (CDC). Raport ten koncentruje się na zdiagnozowanych w populacji amerykańskiej (konkretnie: w grupie dzieci między 4. a 8. rokiem życia) zaburzeniach ze spektrum autyzmu (ASD – Autism Spectrum Disorder). Kennedy przez całe przemówienie korzystał ze świetnie opisanej przez brytyjskiego socjologa Stanleya Cohena w książce Folk Devils and Moral Panics (Ludowe diabły i panika moralna) techniki rozprzestrzeniania paniki moralnej.
Panika moralna stanowi zjawisko, w którym dochodzi do nagłego szerzenia się niepokoju społecznego z powodu (najczęściej fabrykowanego) potencjalnego zagrożenia istotnych dla społeczeństwa wartości.
Aby stwierdzić panikę moralną, należy zidentyfikować jej kluczowe czynniki: przesadę i zniekształcenie, przewidywanie i symbolizację. Kennedy nazywa autyzm epidemią i wskazuje jej rzekome przyczyny środowiskowe: toksyczne jedzenie i / lub szczepionki (przesada i zniekształcenie). Mówi również: „Ludzie z autyzmem nigdy nie zapłacą podatku, nie utrzymają pracy, nie pójdą na randkę” (przewidywanie). Wreszcie słowa („autyzm, epidemia”) stają się symbolami pewnego status quo (choroba, dysfunkcja społeczna, tragedia). Powiązane ze słowami symbolami znaczenia i atrybuty niosą za sobą określony ładunek emocjonalny. W przypadku „epidemii autyzmu”, czyli choroby, tragedii i kryzysu, są to implikacje jednoznacznie negatywne.