fbpx
Oliwia Fryc lipiec-sierpień 2020

Punkt zero

Czasami śmierć przychodzi nagle, nie pozwala się pożegnać. Czasami jednak odchodzenie dziecka trwa tygodniami.

Artykuł z numeru

Przystanek: miasto

Przystanek: miasto

Prawdziwie tragiczna jest niewiadoma, co nastąpi za chwilę, za miesiąc, za rok. Czy stan ulegnie poprawie? Jak długo będzie cierpieć? Czy będzie niepełnosprawne? Lekarze mówią, że wcześniactwo nie poddaje się regułom, zupełnie jak w alpinizmie – wszystko może zmienić się w ciągu kilku minut, dlatego pierwsze tygodnie przy inkubatorze to dla matki wcześniaka okres zawieszenia; punkt zero, w którym możliwy jest każdy scenariusz. Walka jest nierówna, bo kruchy organizm dziecka nie przystosował się w pełni do samodzielnego funkcjonowania, a mimo to musi walczyć o przetrwanie – taki los czeka średnio jednego na dziesięć noworodków. Jeśli przeżyje, najczęstsze powikłania to utrata wzroku, słuchu, porażenie mózgowe, intelektualna i fizyczna niepełnosprawność. Wiele niemowląt wychodzi jednak z niego obronną ręką, zdrowe – ale zanim będzie można stwierdzić, czy rozwijają się prawidłowo, mija zwykle kilka lat wypełnionych lękiem i niepewnością. Strach i zmęczenie nie znajdują szybkiego finału, dlatego psychologowie jednoznacznie stwierdzają: to, co przeżywają matki wcześ niaków, można porównać jedynie ze stresem bojowym. Jednak nawet kiedy dziecko opuszcza szpital, wciąż słychać huk wystrzałów, czasami przez całe lata. Wczesne życie to wstrząsający portret trudnej strony macierzyństwa, którego nic nie zapowiada i przed którym trudno się ochronić. Małgorzata Nocuń stworzyła sugestywny, intymny, poruszający obraz Mater Dolorosa – ale nie jednej, cierpiącej matki, lecz ich całej wspólnoty, zamkniętej w pokoju laktacyjnym na Oddziale Intensywnej Terapii, wspierającej się nawzajem w tym, co nastąpi.

Małgorzata Nocuń

Wczesne życie

Wydawnictwo Czarne, Wołowiec 2020, s. 224