fbpx
Michael Chabon (Photo by Jemal Countess/WireImage)
Michael Chabon styczeń 2024

Przeciw kutasiarstwu

Żeby być feministą, nie wystarczą deklaracje. Musisz wyrzec się dziedzictwa męskiej przemocy i stawić opór strukturom, które utrwalają nierówność, takim jak tradycja czy język. Ale nawet to nie wystarczy.

Artykuł z numeru

Daj chłopaka, takiego chłopaka

Czytaj także

Chińscy chłopcy podczas ćwiczeń w centrum gimnastycznym w mieście Bozhou w prowincji Anhui fot. Liu Tianfu / Imaginechina / East News

Andrzej Galbarczyk, Michał Zabdyr-Jamróz

Krucha płeć

Jacek Masłowski fot. Kuba Atys / Agencja Wyborcza.pl

z Jackiem Masłowskim rozmawia Ilona Klimek-Gabryś

Mężczyznom są potrzebni inni mężczyźni

Ta dziewczyna zaczęła pisać do mojego starszego syna. Znali się od przedszkola, ale po szóstej klasie trafili do różnych szkół. „Co tam?” – takie było jej typowe otwarcie; a następnie: „Co porabiasz?”. Czasem pisała i pisała, nadmuchując kolejne kolorowe balony z wiadomościami na ekranie telefonu mojego syna. Nie mogłem do końca ustalić, jak on się z tym czuł. Był mile połechtany, myślałem, i lekko zawstydzony; rozbawiony; zirytowany; być może sam niezdolny do tego, żeby uchwycić, co czuje. Przez ponad połowę jego życia ta dziewczyna była dla niego tylko źródłem mieszanki znudzenia, irytacji i obojętności, z jaką mali chłopcy traktują swoje koleżanki z klasy (i vice versa). Jednakowoż była ładna, a ich niedawne oddzielenie z pewnością rozproszyło część quasi-kazirodczego tabu, przez które dotąd byli dla siebie nieatrakcyjni.

Reakcja mojego syna na jej wiadomości była konsekwentna i niezmienna: gasił ją. „Nic”, odpisywał. „Jestem zajęty. Nie mogę teraz gadać, pa”. Wraz z żoną próbowaliśmy narzucić pewne ograniczenia na pisanie wiadomości przez internet jako nową praktykę, która pojawiła się w życiu naszej rodziny. Żadnego pisania, dopóki lekcje nie są odrobione; żadnego pisania podczas kolacji; żadnego pisania po godz. 21. Ale nawet kiedy według rodzinnego kodeksu mój syn mógł pisać zupełnie bez przeszkód, mówił koleżance, że nie może. Z innymi dziewczynami z jego klasy pisał swobodnie, jednak w tej konkretnej znajomości zauważał coś innego, jakieś ostrzegawcze zabarwienie romantyczne, co doprowadza mnie do sedna sprawy: w odpowiedzi na uwagę okazywaną mu przez atrakcyjną młodą kobietę mój syn systematycznie, a nawet, powiedziałbym, z pewnym oddaniem trzymał ją na dystans. Mroził ją. Łapał szybko za telefon, gdy ten tylko zawibrował; zauważał, że to ona; uśmiechał się, ewidentnie zadowolony, że do niego pisze; a potem wystukiwał: „muszę iść. narka”.

Zatem teraz obok tego wszystkiego – zasad świadomej zgody, imperatywu seksualnej wzajemności, fundamentalnej zasady równości – musiałem go nauczyć, jak nie być wobec dziewczyn kutasiarzem.

Od razu zauważyłem parę potencjalnych przeszkód na drodze do tego celu. Po pierwsze, żebym mógł dobrze wykonać tę robotę, przydałoby się, bym sam nie był kutasiarzem. I pragnę wierzyć, że jeśli chodzi o najważniejsze kobiety w moim życiu – żonę, córki, matkę – to przeważnie, i zazwyczaj (nawet jeśli nie zawsze) z właściwych powodów, jestem całkiem miłym facetem. Delikatnym, pomocnym, skłonnym do okazywania uczuć, wrażliwym, uważnym, lojalnym, uprzejmym itd. Ale nawet jeśli to prawda, nie jest to w żadnym stopniu moja zasługa; to wyłącznie kwestia długich lat treningu, warunkowania i niestrudzonych wysiłków ze strony kobiet – mojej matki, pierwszej żony oraz obecnej żony od 25 lat.

Spędziłem swoje najbardziej uważne, chłonne lata – od 11. do 17. roku życia – obserwując, jak moja mama, o zawsze silnej i niezachwianej ręce, próbowała nawigować przez zdradliwy archipelag mężczyzn. Pamiętam nawet, jak powiedziała mi z gulą w gardle, w trzecim dniu tygodniowego okresu milczenia i nieodebranych telefonów po jakiejś randce, którą z początku uważała za wyjątkowo udaną: „Obiecaj mi, że nigdy tego nie zrobisz swojej dziewczynie, jak już będziesz ją miał. Jak powiesz, że do niej zadzwonisz, to musisz do niej zadzwonić”.

Chcesz przeczytać artykuł do końca?

Zaloguj się, jeden tekst w miesiącu dostępny bezpłatnie.

Zaloguj się