fbpx
fot. Matthew Lewis/Getty
Mateusz Hohol marzec 2016

Mechanizmy cnoty

Gdy znajdujemy się w warunkach typowych, a nie w nieoczekiwanych, działamy w trybie automatycznym, wykorzystując dostępne schematy wiedzy, sądy i przekonania. Nawyki odgrywają przy tym wielką rolę.

Artykuł z numeru

Dusza w lepszej formie

Dusza w lepszej formie

Kognitywiści wciąż na nowo podejmują metafizyczny problem wolnej woli człowieka[1]. Można odnieść wrażenie, że jest ona kolejnym bastionem, który broni się przed oblężeniem ze strony odkryć neuronaukowców i wyników dociekań naturalistycznie zorientowanych filozofów. Skrajni obrońcy wolnej woli powołują się na wyjątkowość natury ludzkiej, w której istotne miejsce zajmuje zdolność do dokonywania świadomych wyborów i potoczne doświadczenie wolności decyzji. Z kolei ich przeciwnicy, traktujący wolną wolę jako relikt, taki jak stoicka pneuma, cieplik czy eter, chętnie odwołują się do deterministycznych interpretacji teorii fizycznych czy rezultatów neuronauki, wskazujących na przedświadome mózgowe determinanty ludzkich zachowań. Istnieją oczywiście próby kompromisowe, w których proponuje się połączenie ludzkiej woli i zdeterminowanych procesów, wskazując nawet konieczność tych ostatnich dla możliwości stwierdzenia faktycznego sprawstwa określonego czynu przez podmiot. Być może temperaturę dyskusji obniżyłoby zwrócenie większej uwagi na trzy kwestie. Po pierwsze, automatyczna strona natury ludzkiej nie musi być wcale stroną mroczną; właśnie ona może być odpowiedzialna za wypracowanie nawyków, które stanowią bramę do kształtowania się cnót. Po drugie, trzeba pamiętać, że gdy przedstawiciele nauk kognitywnych piszą o wolnej woli, dokonują wówczas de facto filozoficznej interpretacji wyników swojej dyscypliny. A wyniki te wskazują, że nasze zachowania są rezultatem złożonej gry między niższymi zautomatyzowanymi procesami umysłowymi i wyższymi procesami kontrolnymi. Być może więc, to trzecia kwestia, owocną strategią dla filozofii okazać się może operacjonizacja wolnej woli jako samokontroli[2]. Owocność strategii przejawia się m.in. w tym, że kategoria samokontroli – podobnie jak wolna wola – bliska jest dyskusjom na temat natury moralności.

 

Homo angustus

W kognitywistyce umysł traktowany jest najczęściej jako system przetwarzający informacje analogicznie do komputera. Jego rozmaite struktury kodują bodźce docierające z zewnętrznego świata za pośrednictwem zmysłów, a następnie na różne sposoby manipulują uzyskanymi informacjami. Wyodrębnianie poszczególnych działań umysłu i ich eksperymentalne badanie okazuje się możliwe w szczególności dzięki temu, że procesy umysłowe przebiegają w czasie. W każdym momencie ludzki umysł dosłownie bombardowany jest zalewem informacji, których jednoczesne przetwarzanie przekracza obliczeniowe możliwości naszego wewnętrznego komputera. Konkretna sytuacja, w której znajduje się jednostka, wymaga rozsądnego gospodarowania ludzkimi skąpymi zasobami poznawczymi.

Kognitywiści przyjmują więc założenie o ekonomii przebiegu procesów poznawczych. Mówi o tym zaproponowana w latach 90. przez Susan Fiske i Shelley Taylor metafora człowieka jako skąpca poznawczego (cognitive miser)[3]. Oznacza ona, że umysł broni się przed przeciążeniem nadmiarem danych, a także zachowuje część zasobów „na zapas”, dokonując nieustannej selekcji informacji ze względu na przyjęte cele. Kluczową rolę odgrywa w tym mechanizm uwagi. Po dekadach sporów na temat umiejscowienia uwagi w strukturze poznawczej (czy informacje są selekcjonowane jeszcze przed rozpoznaniem znaczenia bodźca, czy raczej gdy informacja jest już zinterpretowana?) współcześnie sądzi się, że mechanizm ten jest bardzo plastyczny i adaptuje organizm do bieżących warunków poprzez selekcję informacji na różnych poziomach ich przetwarzania[4]. Co więcej, psychologia poznawcza odeszła od potocznego pojmowania uwagi jako jednolitego mechanizmu, wyróżniając niezależne, ale wchodzące ze sobą w interakcje systemy – np. uwagę wykonawczą, która należy do mechanizmów ludzkiej samokontroli[5].

Chcesz przeczytać artykuł do końca?

Zaloguj się, jeden tekst w miesiącu dostępny bezpłatnie.

Zaloguj się