fbpx
Joanna Bilmin-Odrowąż styczeń 2016

Brakująca tożsamość

W Białymstoku przedwojenna historia została zamieciona w kąt, przysypana, ukryta. W tym niegdyś żydowskim mieście trudno odnaleźć ślady obecności wyznawców judaizmu.

Artykuł z numeru

Świat zapomni o czasie

Świat zapomni o czasie

Część mieszkańców, pochodzących zazwyczaj z okolicznych miasteczek i wsi, nie zdaje sobie nawet sprawy z tego, że przed wojną większość lokalnej społeczności stanowili właśnie Żydzi. Co gorsza, „miasto trzech kultur” zaczyna słynąć w całej Polsce z ruchów neonazistowskich i antysemickich. To właśnie na Podlasiu brak tolerancji osiąga apogeum i wyraża się wrogością oraz uzewnętrznioną agresją wobec wszelkiej inności. Biorąc pod uwagę rosnącą współcześnie popularność ruchów narodowych, nie byłoby w tym nic zaskakującego, gdyby nie fakt, że to miejsce narodzin Ludwika Zamenhofa, twórcy esperanto – języka uniwersalnego, mającego za zadanie łączyć różne kultury i umożliwiać komunikację między narodami. Marcin Kącki pokazuje, że białostocka wielokulturowość, tak promowana w mediach, to tylko pusty slogan. Zdaniem autora Białystok to miasto-dybuk – pozbawione tożsamości, zbudowane na szczątkach. Ukazuje on bolesną, trudną do zaakceptowania prawdę o Podlasiu, w którym wciąż mnóstwo jest nierozwiązanych spraw, historii niedopowiedzianych. Niemniej Kącki nie zawsze zachowuje obiektywizm, zwłaszcza we fragmentach opisujących bardziej konserwatywne kręgi można doszukać się ironii. Najwięcej miejsca poświęca kwestii żydowskiej i choć nie jest to jedyny temat tej relacji, pozostałe traktuje w sposób selektywny. Reportaż ma uświadomić, że Białystok musi odrobić jeszcze wiele trudnych lekcji. Stolica Podlasia może odzyskać swoją tożsamość, jednak tylko wtedy gdy zaistnieje tam realna chęć, by zrezygnować z przemilczania, by uczyć tolerancji i otwartości.

_

Marcin Kącki

Białystok. Biała siła, czarna pamięć

Wydawnictwo Czarne, Wołowiec 2015, s. 288