„Wybierzmy lepszą historię”
Trudno mi spekulować nad psychologicznymi potrzebami społeczeństwa. Nie znamy ich, znamy tylko medialne skutki. W pewnym momencie miałem jednak poczucie, że być może sprawa jest prostsza. Że chodzi tu potrzebę chwilowego zerwania ze zatomizowanym, zindywidualizowanym życiem w kapitalizmie, w społeczeństwie konsumpcyjnym. Nadarzyła się okazja, by przypomnieć sobie, jak to jest być razem, wrócić do dawnych uczuć solidarności, współczucia, wzajemności.