fbpx
Emilia Dłużeniewska
□Ilustracja Oli Jasionowskiej z okładki książki Emilii Dłużewskiej "Jak płakać w miejscach publicznych"
Emilia Dłużewska luty 2023

Jak płakać w miejscach publicznych

Większość psychologów zgadza się, że moja historia nie zaczęła się wraz z narodzinami (ani nawet z poczęciem).

Artykuł z numeru

Jak wzmacniać odporność psychiczną

Czytaj także

Dominika Kozłowska fot. Grażyna Makara

Dominika Kozłowska

Zanurzyć się w słabości

Wylewkę pod moją konstrukcję psychiczną położyli moi rodzice, których wylewkę położyli z kolei ich rodzice, itd. Jeśli się weźmie pod uwagę, że nikt z nich nie miał w tej sprawie doświadczenia, trudno się dziwić, iż bywam nieco chybotliwa.

Zakłócenia

Kryzysy pojawiają się nagle, jak glitch na zużytej taśmie wideo. Jadę sobie tramwajem albo kupuję bułki, albo właśnie jestem na wakacjach, jest pięknie i słonecznie, w oddali migoce bardzo niepolskie morze i nagle rzeczywistość wybrzusza się jak cerata, pod którą dostał się bąbelek powietrza ze mną w środku. Wszystko wokół jest niby bliskie, jednak lekko wykrzywione, jakbym patrzyła na świat przez odwróconą lornetkę. Zwinięty pod mostkiem lęk zaczyna rosnąć, podchodzi do gardła, rozlewa się po palcach. Próby jego opanowania są równie skuteczne, co upychanie zgniecionej paczki po czipsach w przepełnionym śmietniku – nawet jeśli przez chwilę wydaje się, że się udało, najdalej za kilka minut i tak wyskoczy na podłogę.

Najgorsze nie jest nawet to, jak się czuję, a to, że z zewnątrz wyglądam zupełnie normalnie. Ludzie pytają mnie o godzinę, opowiadają o wakacjach albo dzieciach, przypominają o planach na weekend. Prowadzę te rozmowy tak, jak odgrywa się scenki na kursach językowych: pytanie – odpowiedź; teraz ty pytasz; słuchasz; śmiejesz się z żartu; czekasz kolejkę. Zdania schodzą z języka płynnie, moje i obce zarazem, jak głos nagrany na dyktafon – nikt poza mną nie słyszy, jak dziwnie brzmią, nikt nie wie, że najchętniej połknęłabym je z powrotem, przeżuła, napchała się nimi, żeby nie było już miejsca na nic innego. Ale wtedy nie dałoby się już uciec od tłumaczenia, co się ze mną dzieje, czy wszystko w porządku, co się stało, czy chcę usiąść, szklankę wody może – całej tej szczerej, pełnej dobrych intencji, przytłaczającej troski, oferowanej mi w momencie, gdy marzę tylko o tym, by wtopić się w ścianę i zniknąć. Trudno tłumaczyć, co jest ze mną nie tak, gdy wszystko, co mówię, brzmi jak kiepsko wyuczona kwestia. Im gorzej się czuję, tym uporczywiej zmuszam się więc do zagadywania tego stanu, paplania jak najwięcej, by nikt nie zauważył wzbierającej we mnie paniki. Wyciąga to ze mnie wszystkie siły, lecz pozwala uniknąć konfrontacji.

To jak z butami biedaka – co z tego, że opłacałoby się kupić droższe, na wiele sezonów, skoro stać cię tylko na te, które rozpadną się po kilku miesiącach?

Automaty

„Problem z lękiem jest taki” – lubię tak zaczynać. Jakby całe to doświadczenie można było nie tylko nazwać i opisać, ale też podsumować w kilku punktach. Panie i panowie, zapraszam na prezentację o lęku: najpopularniejsze problemy, najmniej skuteczne strategie. Jakby życie z lękiem nie było nieustannym odkrywaniem nowych problemów ani wymyślaniem patologicznych rozwiązań.

Po angielsku lęk jest free‑floating, wolno płynący. Średnio trafne określenie, sugeruje szerokie rozlewiska lęku, niespieszne poruszenia, drobne zmarszczki. Wolałabym: lęk mokrego termometru. Temperatura mokrego termometru określa granicę, po której ciało człowieka nie jest w stanie skutecznie się ochłodzić: na zewnątrz jest zbyt gorąco i zbyt wilgotno; choćbyś pocił się jak wściekły, całe ciepło zostaje w środku. Z uogólnionym lękiem rzecz ma się podobnie – możesz racjonalnie analizować sytuację i mówić sobie, że nic złego się nie dzieje, możesz się zabezpieczać, wymyślać plany B i C, odgrywać w głowie zapasowe scenariusze. Możesz robić listy i harmonogramy albo zawiązać sobie na nadgarstku czerwoną wstążeczkę; ostatecznie będzie miało to tyle samo sensu co nierobienie niczego.

Chcesz przeczytać artykuł do końca?

Zaloguj się, jeden tekst w miesiącu dostępny bezpłatnie.

Zaloguj się