fbpx
Michał Pospiszyl październik 2011

Lektury (post)sekularne

Wydaje się, że polski czytelnik zainteresowany problematyką (post)sekularną nie powinien narzekać. Z jednej strony systematycznie ukazują się kolejne tłumaczenia (post)sekularnych teoretyków, z drugiej na łamach czasopism kulturalnych już od kilku lat toczy się dość żywa dyskusja na temat stosunku współczesnego społeczeństwa i kultury do religii.

Artykuł z numeru

Piękni dwudziestoletni idą po władzę

Piękni dwudziestoletni idą po władzę

Jednak nawet pobieżna znajomość myśli (post)sekularnej wskazuje, że nie należy raczej oczekiwać ogólnej monografii na ten temat. Multi-dyscyplinarność tego zagadnienia (socjologia, filozofia, teologia, religioznawstwo) oraz trudności w zdefiniowaniu aktualnej sytuacji (czy sekularyzacja jest czymś pożądanym wymagającym pogłębienia, czy też jej program powinien być zmodyfikowany albo nawet zupełnie zlikwidowany?) jeśli nie uniemożliwiają, to w sposób zasadniczy utrudniają napisanie takiej książki. Trudności te jednocześnie wyznaczają pole badawcze, które organizuje się wokół dwóch zasadniczych pytań: po pierwsze dotyczące stosunku do nowoczesności, czy węziej: do sekularyzmu, po drugie związane z miejscem religii w rzeczywistości społecznej czy kulturze (czy należy wykorzystywać tradycji religijne wyłącznie jako narzędzia do ulepszania projektów świeckich? czy raczej o uratowanie religii-jako-takiej w nowej wydaje się, że nie sprzyjającej dla niej sytuacji dziejowej?).

Doskonałym potwierdzeniem owej różnorodności mógłby być zbiór Political Theologies. Public religions in a post-secular world (New York 2006) w którym znajdują się teksty tak różnych autorów jak Jürgen Habermas, Ernesto Laclau, Chantal Mouffe, Benedykt XVI czy Judith Butler. Praca ta jest jednocześnie chyba najlepszym dostępnym wprowadzeniem w całą problematykę, niezależnie od tego, jakie podejście będzie nas najbardziej interesowało. Innym dowodem pluralizmu metod badawczych jest pisana przy pomocy wielu specjalistów A secular age Charlesa Taylora (Cambridge 2007), której liczne fragmenty ukazały się już po polsku.

Dla lepszego zrozumienia obu książek, z których każda liczy grubo ponad osiemset stron, najlepiej wrócić do już przetłumaczonych klasyków: czy to do socjologicznej krytyki tezy o sekularyzmie w Niewidzialnej religii Thomasa Luckmanna (Kraków 2006), czy to do filozoficznej modyfikacji sekularyzmu obecnej w Tezach o historiozofii Waltera Benjamina wydanych po polsku w tomie Anioł historii: esej, szkice, fragmenty (Poznań 1996). Pomysł żydowskiego filozofa doczekał się zresztą wielu kontynuacji, w szczególności u kolegów Benjamina ze Szkoły Frankfurckiej, czy u polskiej teoretyczki Agaty Bielik-Robson, która w swej ostatniej monografii Na pustyni. Kryptoteologie późnej nowoczesności (Kraków 2008) odczytuje cały projekt nowoczesności w psychoanalitycznym kluczu zaproponowanym przez Benjamina, gdzie wyklęty przez oświecenie teologiczny karzeł okazuję się tym, który z ukrycia pociąga za wszystkie sznurki.

Jeszcze mniej ufną wobec modernizmu strategię myślenia o religii obierają tacy teoretycy jak Jean-Luc Nancy, Jacques Derrida, Gianni Vattimo czy nawet Jean-Luc Marion. W dużym uproszczeniu chodzi im o przyjęcie takiej perspektywy, w której chrześcijaństwo zostaje przeczytane jako myśl słaba, nieabsolutna, poddająca się (auto)dekonstrukcji. Szczególnie istotne dla tej w pewnym sensie postmodernistycznej teorii będą dwa tomy Nancy’ego o dekonstrukcji chrześcijaństwa (tłum. ang. Dis-Enclosure: The Deconstruction of Christianity, New York 2008), czy dyskusja o darze (między Marionem a Derridą) wydana pod redakcją Johna D. Caputo: God, the gift, and postmodernism (Indiana 1999), a zrelacjonowana w polskiej monografii autorstwa Urszuli Idziak Dar. Spór między Jeanem-Lukiem Marionem a Jacques’em Derridą (Kraków 2009).

Chcesz przeczytać artykuł do końca?

Zaloguj się, jeden tekst w miesiącu dostępny bezpłatnie.

Zaloguj się