fbpx
(fot. Marjan Blan | @marjanblan / Unsplash)
Kyryło Hałuszko Wrzesień 2014

Paradoksy ukraińskiej tożsamości i języka – spojrzenie z zewnątrz i od środka

Rozpoczęła się bitwa narodów – w chwili słabości instytucji państwowej to właśnie naród staje się podmiotem oporu. Archaizacja jest więc naturalna o tyle, o ile stanowi normalną reprezentację wspólnoty w przypadku agresji zewnętrznej.

Artykuł z numeru

Imperialne oblicze Rosjan

Imperialne oblicze Rosjan

Czytaj także

Iwan Preobrażeński

Rosjanie wierzą tylko w tożsamość radziecką

Obecna sytuacja na Ukrainie uparcie potwierdza fakt, że problem tożsamości odgrywa kluczową rolę w gwałtownych społeczno-psychologicznych przemianach społeczeństwa ukraińskiego. To właśnie tożsamość wysunęła się na pierwszy plan informacyjno-psychologicznej wojny z Rosją.

W kontekście tez przedstawionych przez Iwana Preobrażeńskiego (z którymi ogólnie nie mogę się nie zgodzić) chciałbym zwrócić uwagę na kilka detali, które nie pozwalają na narzucanie formatu tożsamości rosyjskiej na nową Ukrainę. Oczywiście przewaga zarówno informacyjnej, jak i militarnej potęgi Rosji jest niezaprzeczalna, Moskwa, jeśli tylko zechce okupować Ukrainę, to tak zrobi, a dla Rosjan będzie to działanie słuszne o tyle, o ile zostanie wystarczająco dobrze i „humanitarnie” umotywowane. Jednak społeczeństwo ukraińskie stawia konfliktowi psychologiczny opór w każdej formie.

Preobrażeński – reprezentujący poglądy liberalne, niesympatyzujący z obecnym reżimem rosyjskim – dzieli ukraińską tożsamość na trzy kategorie: dwie, których kryterium osadza się na języku (zachodnioukraińską i wschodnioukraińską, czyli małorosyjską), oraz trzecią – integralną, obywatelską.

Chcę podkreślić, że dzielenie tożsamości współczesnej Ukrainy wyłącznie według kryterium językowego jest już od dłuższego czasu pomyłką, jeśli nie iluzją. Do momentu Euromajdanu i obecnego konfliktu z Rosją przez długie lata, broniąc takiego stanowiska, myślałem, że jest ono nadto optymistyczne albo marginalne – wedle uznania. Jak się jednak okazało, społeczne wyobrażenia o Ukrainie wykraczają daleko poza językowe podziały i to, co wydawało mi się marginalne, staje się mainstreamowe.

To, co autor nazywa zachodnioukraińską i ukrainojęzyczną tożsamością, jest raczej ponadregionalną tradycyjną tożsamością ukraińską, poszerzoną o te terytoria, które nie poddawały się stalinowskiej modernizacji. Chodzi przede wszystkim o tereny agrarne, nie do końca zurbanizowane, dla których radzieckie i obecne rosyjskie projekty były i są raczej narzucanymi z zewnątrz politycznymi ideologiami, niemogącymi znacząco zmienić tradycyjnie ukraińskiej ontologii społecznej i jej doświadczeń. Właśnie z tą wersją tożsamości chciałbym skonfrontować tezy Preobrażeńskiego dotyczące archaiczności współczesnych tożsamości ukraińskich. Rzeczywiście, archaiczność to produkt społeczeństwa tradycyjnego i dlatego w ideowych konstruktach nowoczesności zwolennicy takich przekonań bronią różnych wersji etnicznego prymordializmu i bardziej kontrastowych opozycji „swój–obcy”.

Różnica między zachodnią a centralną (wschodnią) wersją tożsamości ukraińskiej polega na czasowym wymiarze kolektywnego doświadczenia historycznego. Otóż zachodnia Ukraina była w składzie ZSRR o 20 lat krócej niż wschodnia, a zbrojny opór przeciwko radzieckiemu reżimowi trwał tu do początku lat 50. XX w. Dlatego praktyka sprzeciwu wobec rosyjskiej interwencji w pewnych regionach jest żywa już na poziomie informacji bezpośredniej i doświadczenia członków rodziny przekazywanego młodszemu pokoleniu. Natomiast opór wsi przeciwko sowietyzacji w centrum i na wschodzie datuje się na lata 20. XX w., a Wielki Głód – na 1933 r. Te wydarzenia są traktowane jako „dowody bez żyjących świadków”, czyli takie, które nie zostały nikomu przekazane. Dla zachodu kraju opór przeciwko Rosji to zatem teraźniejszość, a dla wschodu i centrum – przeszłość. Właśnie dlatego szybkość zbiorowej mobilizacji zachodnich regionów w celu obrony priorytetów narodowych jest o wiele wyższa niż na wschodzie.

Chcesz przeczytać artykuł do końca?

Zaloguj się, jeden tekst w miesiącu dostępny bezpłatnie.

Zaloguj się