fbpx

Tag: społeczeństwo

Paweł Słoń

W kinie w Rangunie

Birmański nacjonalizm znalazł się obecnie na rozdrożu i musi wypracować nowy model funkcjonowania w realiach wieloetnicznego kraju.

z Chantal Delsol rozmawia Mateusz Burzyk

Ekonomia solidarności

Jeśli zdecydujemy się na rekonstrukcję wspólnoty, to trzeba będzie nam zaakceptować to, co uprzednio odrzuciliśmy. Chcielibyśmy, żeby solidarność była obowiązkowa, żeby każda jednostka uznała swój niespłacalny wobec innych dług, ale oznacza to, że jednostki nie będą wówczas zupełnie wolne.

Anna Wróblewska

Nowa era kin studyjnych

Co się dzieje z kinami studyjnymi? Dlaczego zamiast – w myśl logiki – wyginąć w bezlitosnym pejzażu multipleksów, coraz wyraźniej odznaczają się na kulturalnej mapie naszych miast?

Paweł Słoń

Amok

„Amok” to jedyne w języku polskim słowo pochodzące z języka bahasa. Ciekawe, że gdy niemal we wszystkich państwach regionu dochodzi ostatnio do wybuchu publicznego niezadowolenia, kraj, którego kultura wzbogaciła zarówno naszą, jak i angielską mowę wyrazem odnotowanym już przez Jamesa Cooka, cieszy się – nawet biorąc pod uwagę zamieszanie z zaginionym samolotem – spokojem i stabilnością. Coraz więcej jednak pojawia się głosów, że prędzej czy później dojdzie w Malezji do historycznej zmiany.

Ewelina Lasota

Wesele: teren zamknięty

Jeśli próg domu wyznacza granicę, do przekroczenia której uprawnieni są wyłącznie najbliżsi, to czy nie na tej samej zasadzie drzwi domu weselnego otwierają się tylko dla „swoich”? Co o współczesnych weselach mówią doświadczenia badaczek z Muzeum Etnograficznego w Krakowie, które nie będąc częścią rodzinnego kręgu, włączone zostały w krąg gości weselnych? Jak bycie-w-terenie staje się byciem-w-świecie poprzez ciało?

Dorota Majkowska-Szajer

Weselne być albo nie być

Weselne fora internetowe obiega co jakiś czas pewna wstrząsająca historia. Oto uniesieni szampańską atmosferą goście zaczynają podrzucać państwa młodych do góry. Zabawa kończy się śmiercią: panna młoda ginie na miejscu, pan młody popełnia samobójstwo. Wydarzenia te przedstawiane bywają w kilku wariantach – raz zgon młodej kobiety następuje na skutek uderzenia głową o sufit, innym razem w efekcie wyślizgnięcia się z rąk podrzucających i upadku na podłogę. Drastyczniejsza wersja dodaje udział kręcącego się pod sufitem wentylatora. W niektórych wersjach ofiar przybywa – ojciec panny młodej umiera na zawał.

z Tomaszem Rakowskim rozmawia Marta Duch-Dyngosz

Być sobą w rytuale

Odnoszę wrażenie, że nie ma gdzie uciekać, bo nawet jeśli uda nam się zbiec, to owo napięcie między teatralnością a tym, co dzieje się realnie w życiu, pomiędzy udawaniem a czymś „autentycznym” nie zniknie. Albo ten egzamin zdamy, albo nie, i myślę, że w tym sensie rytuał wesela jest czymś, co było i będzie doświadczeniem progowym, ponieważ stawia nas przed jednym z ważniejszych pytań, jakie w życiu przerabiamy.

z Zbigniewem Mikołejką rozmawia Elżbieta Kot

Stare wino w nowych bukłakach

Trzeba brać pod uwagę nie tylko samo wesele, ale cały zestaw praktyk obrzędowych – pewne karleją, zanikają czy mocno się przekształcają, a ciężar niektórych przenosi się gdzie indziej, w sferę obrzędów ongiś pobocznych i dużo mniej ważnych.

Magdalena Zych

Niestałość w kanonie, stałość w uczuciach

W zmieniającym się obliczu obrzędów weselnych i w ich rytualnym rdzeniu naszkicowany zostaje obraz przeobrażeń społecznych. Zawarcie ślubu i organizacja przyjęcia weselnego są dobrowolne, presja społeczna zmalała, tworzenie się wspólnoty danej pary zaczyna się dużo wcześniej niż w momencie wybrania opcji „pobieramy się”.

Karol Tarnowski

W obronie humanistyki

List w obronie filozofii został, jak się zdaje, odczytany jako apel o bezpłatny drugi kierunek studiów. Z pragmatycznego punktu widzenia jest to z pewnością problem zasadniczy. Ale nie tylko nie jest to problem jedyny, ale w ogóle nie jest to wcale sedno tej – podpisanej wieloma szacownymi nazwiskami – obrony. Sprawa jest znacznie bardziej funda mentalna i dotyka kierunku naszej cywilizacji, o tyle o ile jesteśmy za nią odpowiedzialni tu, w Polsce.

Jarosław Kuisz

Rodzina, czyli przebudowa. Od PACS do „małżeństwa dla wszystkich”

Jeśli z przykładu francuskiego wynikają dla nas wnioski, to przybierają one postać paradoksu. Otóż gdyby od razu zdecydowano się na wprowadzenie małżeństw dla par homoseksualnych, zapewne w mniejszym stopniu wpłynęłoby to na związki osób heteroseksualnych niż modyfikacje prawne ostatniej dekady.

Adam Puchejda

Brak rozmowy, czyli przemoc

Największą bolączką współczesnego życia publicznego jest nie tyle obecność różnych bloków ideologicznych, ile brak rzeczywistej dyskusji między nimi; nie sam fakt ich istnienia, lecz problem ich zamknięcia jako groźny dla polityki, a może nawet dla demokratycznego ustroju politycznego. Ideologiczne wojny nie wybuchają bowiem podczas dyskusji, rodzą się z powodu jej braku.

ks. Wojciech Sadłoń SAC

Kościelny trzeci sektor w statystykach

W ostatnim czasie, w związku z debatą wokół przekształcania Funduszu Kościelnego, często pojawiało się twierdzenie, że Kościół robi wiele dobrego dla społeczeństwa. Dzięki współpracy Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego SAC z Głównym Urzędem Statystycznym od kilku lat w coraz większym zakresie tworzony jest statystyczny opis tego „wytwarzanego” przez Kościół dobra.

z Kubą Wygnańskim rozmawia Marzena Zdanowska

Być dobrym w czynieniu dobra

Wielu z tych ludzi, którzy uważają się za filantropów, jest mizantropami i patrzy z góry na potrzebujących wsparcia. A pomaganie innym wymaga szacunku dla tych osób i troski o to, aby odzyskały niezależność. Każdy się z tym zgodzi, ale w praktyce, w działaniach organizacji pomocowych – również kościelnych – często mamy do czynienia z podejściem paternalistycznym, hierarchicznym i uzależniającym od pomocy.

Małgorzata Fidelis

Szukając traktorzystki – kobiety i komunizm

O kobietach w powojennej Polsce przywykliśmy myśleć według schematów. Jesteśmy przekonani, że zmuszono je do pracy poza domem – siłą posadzono na traktorach. Po pracy zaś ustawiały się w kolejkach, by rozpocząć swój „drugi etat” w słabo wyposażonym gospodarstwie domowym. W rezultacie kobiety były przemęczone, zaniedbane, nie miały czasu dla rodziny i dla siebie. Innymi słowy, komunizm wygonił kobiety z domu do pracy i pozbawił je kobiecości. Czy rzeczywiście tak było?

z Januszem Muchą rozmawia Marta Duch-Dyngosz

Transnarodowe ścieżki

Można być całkowicie patriotycznym w deklaracjach, popierać ugrupowania głoszące takie hasła, ale to nie wpływa na to, gdzie będziemy mieszkać. Coraz częściej mamy do czynienia z zaangażowaniem obywatelskim ponad granicami.

bp Grzegorz Ryś

Pojednanie tożsamością Kościoła

Dopóki nie ma religii przeżywanej jako osobista relacja każdego z nas z Bogiem, dopóty religia nie jest źródłem nadziei na pojednanie.

Katarzyna Sokołowska

Mistrzynie pustyni

Kim były Sara, Teodora, Matrona czy Synkletyka? Wiemy o nich niewiele, raczej nie opowiadały o sobie, wręcz przeciwnie, najczęściej z premedytacją zacierały ślady swojej obecności. Meterikon. Mądrość matek pustyni to pierwsze w języku polskim tłumaczenie zbioru sentencji, których autorstwo przypisuje się pierwszym chrześcijańskim pustelniczkom.

Marzena Zdanowska

Córki na wymarciu

Preferencje dotyczące płci potomstwa istniały w społeczeństwach Azji od dawna. Jednak dopiero dostęp do badań prenatalnych określających płeć uwidocznił drastycznie, co może oznaczać przyznawanie pierwszeństwa synom. Śmierć córek, która w poprzednich dziesięcioleciach była często wynikiem zaniedbania i braku odpowiedniej opieki medycznej, a przez to mogła być postrzegana jako przypadkowa, stała się w ostatnich latach przejawem świadomego i zaplanowanego działania rodziców.

Jarosław Hrycak

Nie ma jednej historii

Trudno nie być rozczarowanym postępowaniem naszych elit, szczególnie ukraińskiej, ale nie pozwólmy się rozczarować Ukrainą. Proces pojednania wciąż trwa i musimy go kontynuować. Zawsze lepsze jest niedoskonałe pojednanie niż piękna wojna.

z Piotrem Sztompką rozmawia Marta Duch-Dyngosz

Przez społeczeństwo przemawiają emocje

Hasłami, które najczęściej mobilizują ludzi do wyjścia na ulicę, są zwykle te związane ze sprawiedliwością. Mogę na przykład odczuwać jako niesprawiedliwość to, że nie mam na nic wpływu. Jeżeli niezadowolenie staje się wspólne, to nieporównywalnie szybciej dochodzi do jego manifestacji w działaniu. Ludzie podejmują wtedy aktywność, ponieważ wiedzą, że nie są sami, że reprezentują zbiorowość i wspólne wartości.