fbpx
Timothy Garton Ash grudzień 2012

Kryzys Europy. Część I

Gdy młodzi Europejczycy od Portugalii po Estonię i od Finlandii po Grecję takie wartości, jak wolność, pokój, dobrobyt i bezpieczeństwo socjalne uznawali za coś pewnego, w tym samym czasie wiele rządów, firm i gospodarstw domowych zadłużało się ponad miarę.

Artykuł z numeru

Czy wierzymy w koniec świata?

Czy wierzymy w koniec świata?

Jak Unia powstała i dlaczego się rozpada

10 maja 1943 r.: wojska niemieckie niszczą warszawskie getto. W odpowiedzi na zbrojny opór żydowskich bojowników Niemcy podpalają dom po domu, mieszkańcy giną w płomieniach lub zmuszeni są do ucieczki ze swoich kryjówek. „Dzisiaj ujęto żywcem ogółem 1183 Żydów” – notuje w raporcie dowódca SS i policji w Warszawie Jürgen Stroop. „Zastrzelono 187 bandytów i Żydów. Zlikwidowano znowu nieustaloną liczbę Żydów i bandytów w wysadzonych w powietrze bunkrach. Ogólna liczba dotychczas ujętych Żydów wzrosła do 52 683” . Załącznik do tego dokumentu zawiera słynne dziś zdjęcie przerażonego małego chłopca w zbyt dużej czapce, wznoszącego do góry ręce w geście poddania. Marek Edelman, jeden z ostatnich przywódców powstania w getcie warszawskim, kończy swoje wspomnienia opublikowane tuż po wojnie tymi słowami: „Ci, którzy polegli, spełnili swoje zadanie do końca, do ostatniej kropli krwi, która wsiąkła w bruk getta warszawskiego. My, którzyśmy ocaleli, Wam pozostawiamy to, by pamięć o nich nie zginęła”.

Przenieśmy się teraz 60 lat później – mamy 10 maja 2003 r., miesiąc przed polskim referendum w sprawie przystąpienia do Unii Europejskiej. Podczas warszawskiego wiecu zachęcającego do głosowania na „tak”, na transparencie w kolorach polskiej flagi można przeczytać: „Wchodzimy do Europy pod polskim sztandarem”. Przed Zamkiem Królewskim chór młodych dziewcząt w żółto-niebieskich koszulkach – nawiązujących do żółtych gwiazd na niebieskim tle europejskiej flagi – zaczyna śpiewać Odę do radości, pieśń niemieckiego poety Schillera, do melodii oficjalnego hymn Unii, końcowego fragmentu IX Symfonii Beethovena. Wkrótce ci młodzi Polacy będą podróżować swobodnie po całym niemal kontynencie, będą studiować, pracować, zaczynać życie w nowych miejscach. W Dublinie, Madrycie, Londynie, czy Rzymie będą czerpać z dobrodziejstw hojnego europejskiego państwa dobrobytu. „Złączcie ręce, miliony! / Pokochajcie cały świat! / Bracia – nad sklepieniem gwiazd / Mieszka Ojciec upragniony” .

Aby zrozumieć, w jaki sposób przepowiadany kryzys europejskiej unii walutowej przerodził się w egzystencjalny kryzys całego powojennego projektu europejskiego, należy prześledzić tę jedyną w swoim rodzaju drogę od jednego do drugiego 10 maja. Zarówno pamięć II wojny światowej, jak i zimnowojennych napięć trzy pokolenia Europejczyków wyniosły na wyżyny pokojowego zjednoczenia – wydarzenia bez precedensu w europejskiej historii i niespotykanego na żadnym innym kontynencie. Europejski projekt zaczął jednak zbaczać z kursu niedługo po upadku muru berlińskiego, kiedy to zachodnioeuropejscy liderzy w pośpiechu wyznaczali kierunki dla strukturalnie niedoskonałej unii walutowej.

Gdy młodzi Europejczycy od Portugalii po Estonię i od Finlandii po Grecję takie wartości, jak wolność, pokój, dobrobyt i bezpieczeństwo socjalne uznawali za coś pewnego, w tym samym czasie wiele rządów, firm i gospodarstw domowych zadłużało się ponad miarę.

Chcesz przeczytać artykuł do końca?

Zaloguj się, jeden tekst w miesiącu dostępny bezpłatnie.

Zaloguj się