fbpx
Krystyna Kurczab-Redlich

Czeczeński dramat

Ostatnio ukazały się dwie ważne książki o Czeczenii: zbeletryzowany dokument Germana Sadułajewa Jestem Czeczenem oraz polityczny reportaż Jonathana Littella Czeczenia. Rok III. Mimo różnicy formy, autorzy się uzupełniają – Sadułajew pisze o wojnie, a Littell o tym, co po niej.

Krystyna Kurczab-Redlich

Dwa rosyjskie światy

W Rosji – jak w każdym niedemokratycznym państwie – cenzurowana przez władzę telewizja zajmuje się ogłupianiem obywateli, wbijając im do głowy ćwierćprawdy, półprawdy i absolutne kłamstwa.

Krystyna Kurczab-Redlich

Miedwiediew, Chodorkowski i my

Cieszyć się przykazano: prezydent Federacji Rosyjskiej z oficjalną wizytą w Warszawie. Stwierdzenie, iż robi to dopiero w trzecim roku sprawowania urzędu i raczej dla rosyjskiego, niż polskiego interesu uchodzi za mało taktowne. Interes Rosji polega między innymi na tym, byśmy się jej nie pętali pod nogami na salonach unijnych, komplikując budowę Gazociągu Północnego.

Krystyna Kurczab-Redlich

Rosyjskie upiory

Nad Putinem krąży widmo prawdy. Katastrofy, która grozi władzy, jeśli na nieboskłonie zakłamanej rzeczywistości, w której przebywa, dosięgnie ją rzeczywistość prawdziwa. Jeśli w Rosję Pozorów wedrze się Rosja Faktów.

Krystyna Kurczab-Redlich

Czeczenia. Powtórka z historii

Istnieją dwie Czeczenie: ta należąca do Ramzana Kadrowa i ta, którą włada Dokka Umarow. Która z nich jest bardziej prawdziwa? Czy możliwe, by Czeczeni, zapomnieli o wielowiekowej walce, o dręczącej ich chimerze swobody? By pogodzili się z zabijaniem, burzeniem, wygnaniem? By zapadli na amnezję i wybaczyli? Trudno uwierzyć. Tradycja i pamięć są dla nich prawdziwą religią. Wiedzą, że tylko w świecie bez pamięci kłamstwo pozostaje bezkarne.

Krystyna Kurczab-Redlich

Pisarka, publicystka, wieloletnia korespondentka polskich mediów w Rosji.