fbpx
il.: Klawe Rzeczy; fot.: Tomasz Wiech/Agencja Gazeta
Biserka Rajčić  maj 2019

Być tłumaczem

Chociaż idealny przekład nie istnieje, tłumacz musi do niego dążyć – zarówno na poziomie treści, jak i formy.

Artykuł z numeru

Święty Houellebecq

Święty Houellebecq

Z wykształcenia jestem slawistką. Slawistykę, tj. literatury i języki słowiańskie, studiowałam w Belgradzie na początku lat 60. O wyborze studiów slawistycznych decydowało to, że w latach 50. pojawiła się wyjątkowa grupa tłumaczy literatur słowiańskich XX w. Czytając od lat gimnazjalnych jugosłowiańskie czasopisma literackie, odkrywałam ich autorów. Między innymi pisarzy polskich. Tłumaczył ich i publikował Petar Vujicˇić, urodzony w roku 1924, który zaraz po wojnie ukończył studia slawistyczne. Przede wszystkim tłumaczył poetów urodzonych pod koniec XIX i w I poł. XX w.: Staffa, Przybosia, Tuwima, Broniewskiego, Jastruna, Gałczyńskiego, Iwaszkiewicza, Pawlikowską-Jasnorzewską, Wata, Ważyka, Miłosza, Lechonia, Wierzyńskiego, Różewicza, Herberta, Szymborską, Karpowicza, Białoszewskiego, Rymkiewicza, Grochowiaka, Harasymowicza. Później i prozaików: Dąbrowską, Gombrowicza, Iwaszkiewicza, Andrzejewskiego, Berezę, Nałkowską, Filipowicza, Kuśniewicza, Bocheńskiego, Borowskiego, Brandysa, Schulza, Lema, Parandowskiego, Stryjkowskiego, Kapuścińskiego, Marka Nowakowskiego, Mrożka, Iredyńskiego, Leca, oraz dramatopisarzy: Kruczkowskiego, Szaniawskiego, Gombrowicza, Witkiewicza, Mrożka, Różewicza. Dzięki temu poezja polska zajęła bardzo wysokie miejsce w literaturze i w kulturze mojego kraju, i zajmuje je do dzisiaj. Również dramat polski, szczególnie sztuki Mrożka i Różewicza. Oprócz wydań książkowych bardzo pomogły festiwale poezji we wszystkich republikach byłej Jugosławii oraz festiwal teatrów awangardowych Bitef w Belgradzie. Na tych festiwalach Polacy otrzymywali najważniejsze nagrody. W wyborze pisarzy tłumaczonych i zapraszanych na te imprezy najważniejszą rolę długo odgrywał Petar Vujičić, jako ich najlepszy znawca. Przetłumaczywszy i opublikowawszy ok. 150 książek, świetnie orientował się w literaturze i sztuce polskiej. Znał dobrze twórczość niemal wszystkich autorów, których tłumaczył. Dysponował prawami autorskimi. Ze względu na to pracę translatorską zaczęłam jako studentka ostatnich lat studiów od tłumaczenia tekstów dla czasopism, pisania o przetłumaczonych książkach starszego kolegi, ale także zainteresowania młodszymi pisarzami, których Vujičić nie tłumaczył. Zaciekawiłam się nie tylko swoimi rówieśnikami, ale też międzywojenną awangardą polską. Awangarda była lewicowa, więc w latach 60. w moim i innych słowiańskich krajach wydawano antologie studia, książki mniej znanych pisarzy awangardowych. Zainteresowałam się nie tylko literaturą awangardową, lecz także sztuką, teatrem, filmem, architekturą. Żeby pisać o literaturze, musiałam opanować również historię, stąd napisałam historię kultury Polski, od początków do współczesności. Studiowaniu awangardy poświęciłam prawie pół wieku pracy, zbierając trudno dostępny materiał. Rezultatem tych studiów jest moja dwutomowa antologia, którą parę lat temu wydałam. Pierwszy tom zawiera programy i manifesty poszczególnych kierunków i grup, a drugi poezję, prozę i dramat tych samych autorów. Zajmując się różnymi dziedzinami literatury, wydałam również antologię eseju polskiego, antologię poezji XX w. oraz antologię twórczości poetów urodzonych od lat 60. do 90. Równocześnie pisałam i wydawałam swoje książki, takie jak: Cywilizacja polska, Mój Kraków, Imago Poloniae, Listy z Polski, słuchowisko Szopen, George Sand i jej dzieci. Do końca roku ukaże się moja nowa książka Portrety, zawierająca teksty o pisarzach, reżyserach, malarzach, kompozytorach, teoretykach sztuki i literatury, filozofach, którymi zajmuję się albo ich tłumaczę.

Chcesz przeczytać artykuł do końca?

Zaloguj się, jeden tekst w miesiącu dostępny bezpłatnie.

Zaloguj się