Książkę Jerzego Franczaka otwiera fragment Onirokrtyki Guillaume’a Apollinaire’a (skąd też został zaczerpnięty tytuł), co z miejsca ustawia lekturę, odnosi do kontekstów awangardowo-surrealistycznych i ściąga podejrzenia o wysublimowane zabawy intertekstualne.
Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Zapoznaj się z Polityką prywatności.
Zapisz się na newsletter ZNAKu i otrzymaj sprawdzone przez nas polecenia książkowe, inspiracje kulturalne i pomysły na weekend – zupełnie za darmo.