Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Zapoznaj się z Polityką prywatności.
Myśliwski nie jest traktowany tak samo jak inne literackie gwiazdy. To pisarz-mędrzec, Pisarz przez duże „p”. Choć sam broni się przed takim postrzeganiem, to nie potrafi rozmawiać o błahostkach czy przerzucać się dowcipami. W jego odpowiedziach, tak jak w jego utworach, co rusz błyśnie myśl, nad którą trzeba się zastanowić i której sam pisarz nie unieważnia w kolejnym zdaniu. W jego wystąpieniach nie ma kokieterii. W jego głosie, inaczej niż u wielu młodszych pisarzy i pisarek, rzadko słychać ironię. Może właśnie to jest dla słuchającej publiczności najbardziej przejmujące?