fbpx
Katarzyna Wróblewska czerwiec 2007

Starożytne piekła

Polskiemu czytelnikowi dostępnych jest już całkiem dużo książek traktujących o piekle. Książka Alana Bernsteina nie jest jednak kolejną szeroko zakrojoną monografią, jak pozycje autorstwa Georges’a Minois, czy Alice Turner. Wprawdzie intencją amerykańskiego mediewisty było napisanie historii piekła, a przedstawiona praca pierwotnie miała stanowić wprowadzenie do tomu poświęconemu piekłu w średniowieczu, to jednak oddawana do rąk polskiego czytelnika książka jest – jak to bardzo trafnie oddaje pełny jej tytuł – nie tylko analizą kształtowania się pojęcia piekła, ale dotyka szerszego zagadnienia kary pośmiertnej w starożytności tak pogańskiej, jak żydowskiej i chrześcijańskiej.

Artykuł z numeru

Szkoła przymusu czy szkoła dialogu?

Tom jest w sposób klarowny i uzasadniony podzielony na cztery części dotyczące odpowiednio: Grecji i Rzymu, judaizmu starożytnego, Nowego Testamentu i wczesnego chrześcijaństwa. Poprzedza je krótkie wprowadzenie traktujące o babilońskich i egipskich wyobrażeniach piekła. Jednak nie tylko chronologia stanowi formalne ramy książki. Motywem przewodnim są wyodrębnione we wprowadzeniu dwie koncepcje: śmierci neutralnej i śmierci moralnej. Śmierć neutralna zakłada przebywanie w jednym miejscu (w niezróżnicowanym stanie) wszystkich zmarłych bez względu na ich kondycję moralną. Śmierć moralna wiąże się z ideą segregacji zmarłych w zależności od bilansu moralnego ich ziemskiego życia. Zdaniem autora, obie wizje zaświatów, jakkolwiek konkurencyjne, przenikają się w świecie śródziemnomorskim: obie obecne są w antyku grecko-rzymskim i judaizmie starożytnym, a napięcie między nimi napędza tworzenie się coraz to bardziej szczegółowych, barwnych i przerażających wyobrażeń zaświatów, które z czasem przekształcą się w piekło i czyściec.

Koncepcja śmierci neutralnej wydaje się bazować na naturalnym lęku przed śmiercią i jej nieodwracalnością. W miejscu, w którym przebywają, zmarli wiodą bezbarwną i smutną egzystencję bez kary ani nagrody. Nie da się zaprzeczyć, że śmierć neutralna jest ważnym składnikiem tworzącego się pojęcia piekła. Jednak przekształcenie się neutralnych zaświatów w piekło, a nieokreślonych męczarni wynikających z samej kondycji bycia umarłym w karę należy wiązać z koncepcją moralną. U podstaw moralnej koncepcji śmierci leży właśnie pytanie o karę dla tych, którzy za życia czynili zło. Sprawę tę podnosi Platon w argumentacji na rzecz nieśmiertelności duszy z końcowych partii Fedona: „Gdyby śmierć stanowiła zerwanie ze wszystkim w ogóle, byłoby to jak znalazł dla ludzi złych: pozbyć się ciała, a wraz z duszą zbyć się i swoich złości” (Fedon, 107c, tłum. W.Witwicki).

Kara pośmiertna może mieć wiele funkcji. Może być po prostu odpłatą za uczynione za życia zło – to remedium na sytuację, gdy dobrych i niegodziwych miałby po śmierci spotkać ten sam los. Może mieć też funkcję odstraszającą – wizja przyszłych cierpień ma odwodzić ludzi od niemoralnego postępowania. Tu wskazuje autor na „państwowotwórczą” rolę przekonań o karze pośmiertnej i wyodrębnia podkategorię „śmierci użytecznej”. Strach przed karą za niegodziwe postępowanie, która miałaby sięgać za grób, ma być środkiem zaradczym przeciw nieskuteczności doczesnych kar nakładanych przez państwo. To utylitarne ujęcie życia pośmiertnego jest charakterystyczne jedynie dla antyku grecko-rzymskiego. Często wiąże się ono z silniej bądź słabiej zarysowanym przekonaniem, iż wyobrażenia o życiu pozagrobowym są w gruncie rzeczy ludzkim wymysłem czy urojeniem. Analizowani przez Bernsteina m.in. Kritiasz, Polibiusz, Lukrecjusz czy Cyceron „przyjęli pogląd, że wierzenia na temat życia po śmierci wpływają na ludzkie zachowanie. Uczestniczyli więc aktywnie w formowaniu tych wierzeń, starając się w ten sposób uczynić ludzi lepszymi” (s.162).

Chcesz przeczytać artykuł do końca?

Zaloguj się, jeden tekst w miesiącu dostępny bezpłatnie.

Zaloguj się