fbpx
Stefan Florek marzec 2011

Opóźnienie ewolucyjne i media

Wszechobecność środków przekazu walczących o przyciągnięcie naszej uwagi jest w perspektywie ewolucyjnej historii człowieka zjawiskiem nowym. Jednak mechanizmy, z których korzystają media w codziennej rywalizacji o oglądalność, słuchalność, poczytność czy ilość wejść na stronę, są tymi samymi mechanizmami, które od tysięcy lat decydowały o tym, które geny przetrwają, a którym nie będzie dane przedłużyć swoje istnienie w kolejnym pokoleniu.

Artykuł z numeru

Po co nam Gross?

Przynajmniej od połowy ubiegłego wieku środki masowego przekazu stały się jednym z głównych źródeł informacji przetwarzanej przez umysł człowieka, kreując zupełnie nową niszę doświadczenia i poznania, coraz mocniej przenikającą tę, z którą mózg Homo sapiens w ciągu tysięcy lat ewolucji gatunku zdążył się oswoić. Wiedziony przyzwyczajeniem człowiek ma skłonność do uznawania rzeczywistości kreowanej przez mass media za naturalną i niegroźną. Jest to jednak wynik przyjęcia perspektywy zawężonej do indywidualnego doświadczenia większości współcześnie żyjących ludzi, którzy przez całe życie, lub przynajmniej przez sporą jego część, byli odbiorcami treści dostarczanych przez media. Kiedy na rzeczywistość kreowaną przez nie spojrzy się z szerszej, filogenetycznej perspektywy, okazuje się ona czymś zasadniczo nowym, swoistą „mutacją” w niszy poznawczej gatunku, której wartość przystosowawcza nie została jeszcze w pełni oszacowana.

Dość oczywiste są pożytki i zagrożenia, które są konsekwencją zdolności mass mediów do przekazywania idei i wzorców zachowania. Mniej oczywiste są te wiążące się ze sposobami, do których uciekają się rywalizujący ze sobą nadawcy w celu przykucia uwagi odbiorców. Tak dobierają oni treści oraz formy przekazu, aby sprawić, że – niezależnie od jego rzeczywistej wartości – zostanie on uznany przez mózg/umysł człowieka za ważny i przyjemny, stając się skuteczną przynętą.

Znaczenie przypisywane przez umysł przekazom medialnym jest, między innymi, określane przez zespół filogenetycznie starych mechanizmów przetwarzania informacji, które są przedmiotem badań relatywnie nowej dziedziny wiedzy – psychologii ewolucyjnej. Można powiedzieć, że podstawowym osiągnięciem tej dyscypliny jest korekta ustaleń będących następstwem rewolucji poznawczej z połowy XX wieku, która zrodziła kognitywistykę. Modyfikacja klasycznej kognitywistycznej wizji umysłu dokonana przez psychologów ewolucyjnych polega na podważeniu przekonania, że umysł jest komputerem „do wszystkiego, do którego oprogramowanie pisze kultura”, i promowaniu tezy, że pewne sygnały mogą uzyskiwać priorytet w przetwarzaniu umysłowym ze względu na istnienie mechanizmów poznawczych, które są adaptacjami wyspecjalizowanymi w ich obróbce.

Pojawienie się tych sygnałów oznacza, że organizm stanął przed problemem adaptacyjnym, a mechanizm psychiczny, wykorzystujący przede wszystkim nieświadome procesy decyzyjne, generuje odpowiedź nakierowaną na rozwiązanie tego problemu. Może ona polegać na wzbudzeniu określonej reakcji fizjologicznej, obserwowalnym zachowaniu bądź uruchomieniu kolejnego mechanizmu psychicznego.

W psychologii ewolucyjnej niemal aksjomatem jest teza, iż to, z jakich mechanizmów zbudowany jest ludzki umysł, można zrozumieć jedynie wówczas, gdy weźmie się pod uwagę, że powstały one po to, aby służyć przetrwaniu organizmu i reprodukcji jego genów w środowisku, w którym przebiegała ewolucja mózgu. Z tezy tej nie wynika jednak, że obecnie, w środowisku zmodyfikowanym kulturowo, ich działanie zawsze przynosi korzyść.

Chcesz przeczytać artykuł do końca?

Zaloguj się, jeden tekst w miesiącu dostępny bezpłatnie.

Zaloguj się