fbpx
fot. z archiwum autora
Maciej Dobosiewicz kwiecień 2022

Maciej Dobosiewicz, „Uśmiechnięty”

W Stacji: Literatura prezentujemy opowiadanie Macieja Dobosiewicza. Całość do przeczytania w papierowym wydaniu miesięcznika „Znak”. A oto krótki wywiad przeprowadzony z autorem.

Artykuł z numeru

Neuronauka i neurobzdury

Czytaj także

Marcin Wilk

Marcin Wilk, „Lepszy gatunek”

Czego Pan szuka w literaturze?

Dobrze opowiedzianych historii. I odrobiny prawdy.

W jaki sposób Pan pracuje?

Zaczyna się zazwyczaj od zdania, frazy, które przychodzą same. Czasem to początek tekstu, czasem koniec, a  czasem środek. Gdy to mam, dość szybko piszę resztę. I mozolnie szlifuję całość. Im dłużej pracuję nad tekstem, tym mniej mi się podoba. Gdy jest gotowy, nie lubię w nim zazwyczaj już niczego, prócz tego jednego zdania lub frazy.

Co najchętniej Pan czyta?

Wszyscy jesteśmy przebodźcowani. Może dlatego im dłużej mogę przebywać w  jednym świecie stworzonym przez pisarza, tym lepiej. Ostatnio był to świat Ulissesa w  nowym przekładzie Macieja Świerkockiego oraz Twoja twarz jutro Javiera Maríasa, która zachwyciła mnie bezgranicznie. Marías to moje największe odkrycie ostatnich lat.

Jaką funkcję może współcześnie spełniać / spełnia literatura?

Myślę, że literatura ma chyba zawsze taką samą funkcję do spełnienia. Dobrze opowiadać historie, przekazując przy tym odrobinę prawdy.