fbpx
ks. Andrzej Draguła lipiec-sierpień 2012

Między dogmatem a życiem

Teologie kontekstualne mogą wnieść swój cenny wkład, „podpowiadając” klasycznej (konserwatywnej) teologii nowe pola eksploracji i problemy do oświetlenia słowem Bożym – godność osób homoseksualnych, sprzeciw wobec rasizmu, sytuacja „innego” w społeczeństwie.

Artykuł z numeru

Polska przeprasza za powieść

Polska przeprasza za powieść

Jakiej teologii potrzebujemy? To pytanie tylko pozornie wydaje się bezzasadne. Ktoś powie, że odpowiedzi są przecież oczywiste: dobrej, zgodnej z nauczaniem Kościoła, wyrastającej z solidnej lektury Pisma Świętego. Doświadczenie uczy jednak, że także taka teologia może być martwa – tzn. niedotykająca człowieka, nieprzemieniająca jego życia, nie dająca do ręki instrumentu do rozpoznawania Bożej obecności w świecie i do rozeznania naszego miejsca w Bożym planie, który dzieje się nie tylko w Biblii, ale także w codzienności, w „tu i teraz”.

Wy nam mówicie tylko o obietnicy wiecznego zbawienia, które dopiero ma nadejść, a nam chodzi o życie – zdają się mówić do nas, teologów, ludzie. Czy jest szansa na teologię bliższą życiu? Na teologię w to życie zaangażowaną? „Bycie uczniem Chrystusa nie może polegać wyłącznie na rozpamiętywaniu przeszłych wydarzeń lub na oczekiwaniu końca dziejów. Nasze życie rozgrywa się w teraźniejszości, w konkretnym czasie, miejscu, okolicznościach” – pisze ks. Grzegorz Strzelczyk . Czy teologia nie powinna wreszcie wziąć tego pod uwagę?

Ewolucja teologii akademickiej

W roku 2006 w niemieckim „Die Zeit” ukazał się artykuł o przemianach w łonie teologii akademickiej, a właściwie o zjawisku wskazującym na proces – jeśli tak można powiedzieć – uwalniania się teologii spod skrzydeł wydziałów teologicznych i Kościołów. Jedną z oznak zbliżającego się kryzysu jest oczywiście spadek liczby studentów tego kierunku, zarówno świeckich, jak i przyszłych duchownych, co nieuchronnie prowadzi do zamykania kolejnych katedr i wydziałów. Fryderyk Wilhelm Graf, profesor teologii ewangelickiej z uniwersytetu w Monachium, upatruje przyczyn malejącego zainteresowania w tym, iż współczesna teologia uniwersytecka jest nazbyt zorientowana na tekst i egzegezę, brakuje jej zaś kompetencji interpretacyjnej wobec aktualnych zjawisk. Graf nazywa to nawet ślepotą na współczesność (Gegenwartsblindheit).

W obliczu tej teologicznej ślepoty współczesnymi fenomenami na pograniczu religii i społeczeństwa zaczynają się interesować inne nauki i instytucje. I tak Instytut Maxa Plancka w Getyndze skupia etnologów, socjologów i religiologów, którzy mają się zająć eksploracją konfliktów na płaszczyźnie etnoreligijnej w ramach nowego centrum badawczego. Poszerzenie perspektywy badawczej teologii można zauważyć we wspólnym projekcie uniwersytetu w Münsterze i tamtejszego Instytutu Goethego, które zajmują się kwestią religii i przemocy. W projekt ten zaangażowani są specjaliści z różnych dziedzin teologicznych. Egzegeta Starego Testamentu oraz historyk judaizmu badają teksty hebrajskie, kanonista i historyk podejmują problematykę przemocy na płaszczyźnie relacji państwo – Kościół. Do tego trzeba dodać jeszcze perspektywę pedagogiczną religii, dogmatyczną i moralną.

Chcesz przeczytać artykuł do końca?

Zaloguj się, jeden tekst w miesiącu dostępny bezpłatnie.

Zaloguj się