fbpx
Andrzej Zawadzki czerwiec 2012

Nihilizm, chrześcijaństwo, nowoczesność

Kluczowym wątkiem w rozważaniach Vattima jest trudna próba odnalezienia głębokich związków między sferami uważanymi najczęściej za skonfliktowane, czyli doświadczeniem religijnym a nowoczesnością.

Artykuł z numeru

Jak pamiętamy o Żydach?

Jak pamiętamy o Żydach?

W pierwszym tomie Dziennika Gombrowicz komentuje list pewnej Polki, który wydawać się może dość naiwny, a w każdym razie sprawia wrażenie wyznania wiary mocnej, niewzruszonej, przeciwstawionej, w intencji autorki, zarówno wiedzy, „miazmatom myślowym”, jak i jakimkolwiek wątpliwościom czy niepewności; w liście tym znajduje się m.in. takie wyznanie: „Trzeba mieć wiarę w wiarę! Wiarę w sobie trzeba pokochać. Wiara bez wiary w wiarę nie jest mocna, ani też nikomu nie może przynieść satysfakcji”. Choć może się to wydać zaskakujące, Gombrowicz traktuje przytoczone wyznanie bardzo poważnie, a nawet odnajduje w nim coś bliskiego własnemu sposobowi myślenia: „Ta »wiara w wiarę«, ten tak silny akcent położony na akcie woli, stwarzającym wiarę, to wycofywanie się z wiary w sferę, gdzie ona się tworzy – oto coś, co rzeczywiście mnie zahacza” .

Identyczny właściwie tytuł: Credere di credere, czyli „wierzyć w wiarę”, nosi książka Gianniego Vattima opublikowana prawie pół wieku (1996) po zapiskach Gombrowicza; wiara w wiarę to jednak, zarówno w intencji polskiego pisarza, jak i włoskiego filozofa, wiara słaba, taka, która utraciła swą naturalność, oczywistość, przekonanie o tym, że wspiera się na solidnych i niewzruszalnych fundamentach. Nawet pomimo, że Gombrowicza interesują bardziej mechanizmy zbiorowego wytwarzania różnych wiar, nie tylko wiary religijnej, zaś Vattima – będący tytułem pierwszego rozdziału książki powrót religii we współczesnej kulturze, jak też w jego własnym doświadczeniu, to wydaje się, że autor Dziennika uchwycił ważny aspekt dzisiejszego położenia religii i wiary.

Kluczowym wątkiem w rozważaniach Vattima, zawartych zarówno w Credere di credere, jak i książkach późniejszych, m.in. Dopo la Cristianità, jest trudna próba odnalezienia głębokich związków między sferami uważanymi najczęściej za skonfliktowane, czyli doświadczeniem religijnym a nowoczesnością, a konkretnie – między przekazem chrześcijańskim a ontologią nihilistyczną, która wywodzi się od Nietzschego i Heideggera i w której podstawową rolę grają takie pojęcia, jak śmierć Boga, zmierzch bycia, kres metafizyki. Vattimo włącza więc refleksje nad religią w budowaną przez siebie konsekwentnie od lat 80. XX w. wizję nihilizmu jako istoty nowoczesności.

Pojęcie nihilizmu odgrywa istotną rolę w całej myśli Vattima i występuje u niego w kilku podstawowych kontekstach, które spaja i zamyka kluczowa dla dyskursu włoskiego filozofa metafora słabości, będąca reinterpretacją i rozwinięciem tego pojęcia. W kontekście ontologicznym oznacza ona, mówiąc oczywiście najkrócej, że to sam byt dotknięty został osłabieniem, kalectwem i kruchością, że nie przejawia się już jako istota, substancja, pełna obecność, lecz w sposób, który Vattimo lubi określać pojęciami takimi, jak ślad, przekaz czy też dar, zaczerpniętymi z późnego Heideggera i występującymi też m.in. u Derridy. Patrząc z tej perspektywy, Vattimowska słaba ontologia czy też ontologia hermeneutyczna, w której interpretacja zastępuje miejsce „twardych” faktów, wywodzi się w prostej linii z nihilizmu, a właściwie jest z nim tożsama.

Chcesz przeczytać artykuł do końca?

Zaloguj się, jeden tekst w miesiącu dostępny bezpłatnie.

Zaloguj się