fbpx
Daniel Lis październik 2017

To skomplikowane

Louis marzył o jak największej liczbie dzieci, dr Jan Karbaat chciał pomóc zajść w ciążę jak największej liczbie kobiet.

Artykuł z numeru

Geny. Projektowanie czy loteria?

Geny. Projektowanie czy loteria?

„Optymalnie byłoby mieć historyjkę, rozwiązanie i tyle. Jeden jeździ na motorze, drugi jeździ na motorze, spotykają się, robią test DNA, okazuje się, że są braćmi, i koniec odcinka. Ludzie kochają proste opowieści. No więc, bracie, masz trochę problem” – powiedział autorowi książki holenderski producent telewizyjny. Prosto rzecz ujmując, historia zaczyna się tak: Louis marzył o jak największej liczbie dzieci, dr Jan Karbaat chciał pomóc zajść w ciążę jak największej liczbie kobiet. Obu się udało. Tyle że w latach 80. w Holandii zaczynają przychodzić na świat dzieci o ciemniejszym kolorze skóry, a po latach wiele z nich – już dorosłych – dowie się, że ma innego biologicznego ojca, a także m.in. że jest on pół-Surinamczykiem, że mogą mieć nawet ok. 200 półbraci i półsióstr, a do nadużyć mogło dochodzić w klinikach w całym kraju. Słowem: „spermooszustwo” (sjoemelsperma – to w Holandii jeden z dziesięciu wyrazów roku 2016). Ale za pomocą tej pozornie tabloidowej historii Kamil Bałuk zadaje uniwersalne pytania. Co czyni ludzi rodziną? Jeśli wychowanie i otoczenie, a nie geny, to dlaczego świadomość pokrewieństwa pozostaje dla nas tak ważna? Czy jedno z rodziców może zdecydować, że w życiu dziecka słowo „tata” lub „mama” nie będzie miało znaczenia? Czy prawo dawcy nasienia do prywatności da się pogodzić z prawem dziecka do poznania biologicznego ojca? Reporter unika łatwych odpowiedzi – bardzo różnią się w nich nawet same Połówki. Opisuje tę zdumiewającą historię rzetelnie, z szacunkiem dla wszystkich bohaterów i – chyba najważniejsze – w całej jej złożoności.

 

Kamil Bałuk

Wszystkie dzieci Louisa

Dowody na Istnienie,

Warszawa 2017