Dzieci na drabinach z książek
Andersen był dość niezależny w myśleniu o Bogu – w sensie konwencjonalnym religijny nie był w ogóle, nie chodził do kościoła, bywał w nim tylko. Wielbił Boga głównie w naturze – widział Go zawsze we wszystkim, co piękne. Jego Bóg nie jest bogiem karzącym, jest twórcą tego, co piękne i dobre, sprzyja człowiekowi, wiara zaś pomaga żyć.