fbpx

Tag: sztuka

Jacek Maj

Hiszpańskie rozczarowanie

Krakowska wystawa – pierwsza tak obszerna prezentacja sztuki hiszpańskiej w Polsce – rozczarowuje.

Katarzyna Skrzydłowska-Kalukin

Opowieść o duszy, która poruszyła ciałem

Kiedy ciału czegoś brakuje, jest traktowane jak niepełnowartościowe. Dlatego niepełnosprawne ciało jest jakby mniej warte niż pełnosprawne. Głowa Rafała Urbackiego, tancerza i choreografa, który spędził na wózku inwalidzkim dziesięć lat, nie akceptuje takiego stanu rzeczy. Natomiast pełna współpraca umysłu z ciałem sprawiła, że młody tancerz wstał z wózka i chodzi.

Andrzej Szczerski

Potęga fantazji

Fantazja stanowi jeden z kluczowych elementów polskiej tradycji. Nie jest ucieczką od rzeczywistości, ale próbą konfrontacji. Oznacza docenienie niezwykłej kreatywności i umiejętności przezwyciężania ograniczeń

Piotr Majewski

Sztuka poza systemem

Książka Anki Ptaszkowskiej nie jest ani historyczną monografią, ani zebranym po latach zbiorem krytycznych tekstów. To świadectwo komentatora i współtwórcy alternatywnego życia artystycznego lat sześćdziesiątych XX wieku.

Krystyna Czerni

Nieoswojona teologia Jerzego Nowosielskiego

21 lutego 2011 roku zmarł w Krakowie Jerzy Nowosielski – jeden z najwybitniejszych polskich malarzy i niezwykły teolog ekumenizmu. „Ponadwyznaniowość” myśli artysty, śmiałości jego intuicji oraz otwarcie na bogactwo różnych religii – zauważa Krystyna Czerni – stanowi wyzwanie dla duchowego konformizmu naszych czasów i prowokuje do osobistych poszukiwań. 

Wojciech Bałus

Sejsmografia Wróblewskiego

Przepowiednia na rok 1524, jaką zawiera rękopiśmienna Practica Leonharda Reymannsa, opatrzona została rysunkiem przedstawiającym unoszącą się w powietrzu monstrualną rybę z gwiazdami i ludzkim ciałem w jej wnętrzu. Z ryby tej spada na ziemię deszcz i wiatr, niszcząc miasto ukazane u dołu ilustracji.

z Aldoną Mickiewicz rozmawia Krystyna Czerni

Malarstwo czyli profesja

W latach osiemdziesiątych, w wystawach Ruchu Kultury Niezależnej uczestniczyli artyści niegodzący się na zmanipulowane, oficjalne „życie artystyczne” PRL-u. Z pokazywanych wtedy obrazów, rejestrujących całą gorączkę tamtych lat, nie wszystkie przetrwały próbę czasu.

Karol Tarnowski

Wenecjanie w Luwrze

Pojechać do Paryża na trzy dni, i to tylko na wystawę malarstwa – czy to nie wybryk w stylu przedwojennych paniczów? Szaleństwo? Tak, z pewnością. Ale co życie byłoby warte bez odrobiny szaleństwa? Jedni jeżdżą na narty w Alpy, inni – do Paryża na Wenecjan.

Paulina Korpal-Jakubec, Paweł Taranczewski

Poza autonomię

Rozprawa Karola Bergera, opublikowana po raz pierwszy w języku angielskim osiem lat temu, budzić może dwie reakcje. Pierwszą z nich jest poczucie szacunku dla znawstwa, z jakim autor podchodzi do podejmowanego przez siebie problemu, a także respektu dla pracy wykonywanej wespół z czytelnikiem, któremu cierpliwie, krok po kroku, tłumaczy główne założenia swej książki. Polskiemu odbiorcy towarzyszyć będzie zapewne poczucie solidarności z przekonaniem autora ilustrowanym wierszem Zbigniewa Herberta, którego tytuł stał się tytułem całej książki. Przekonaniem, że można odwrócić się plecami do ustroju zdominowanego przez szpetotę, że akt moralnego wstrętu mieć może podłoże estetyczne.

Paweł Taranczewski

Teatrum Zofii Stryjeńskiej

Pamiętam z poznańskiego dzieciństwa w latach czterdziestych zeszłego wieku wszechobecne kartki świąteczne z obrazkami Stryjeńskiej, jakieś reprodukcje z góralami i chłopami, które – owszem – podobały mi się, ale Ojciec zakazywał… Przypominam: był malarzem.

Małgorzata Łukasiewicz

Vis-a-vis

Młoda kobieta wchodzi do wody, ma na sobie tylko białą koszulę z obszernym wycięciem u szyi, opadającą z ramion i częściowo odsłaniającą piersi, a że wchodzi do wody, podciąga ją oburącz wysoko ponad kolana. Białe płótno skupia na sobie światło i rozjaśnia całą scenę. Być może za chwilę kobieta w ogóle zrzuci koszulę i będzie się kąpała nago. Ale na razie wciąż jeszcze stoi, jakby coś ją zatrzymywało. Obraz powstał w 1654 r. i nosi tytuł Hendrickje kąpiąca się w rzece.

Marek Maksymczak

Między płótnem a papierem. O dwóch obrazach Andrzeja Wróblewskiego

Niecałe 60 lat temu, w połowie grudnia 1948 roku, została otwarta w lokalu krakowskiego Towarzystwa Sztuk Pięknych I Wystawa Sztuki Nowoczesnej.

Stanisław Rodziński

Historia sztuki – historia dzieł i ludzi

Rzecz nie polega na tym, że wiara w Papieża była silniejsza od wiary w Boga. Wiara w Boga stała się pełniejsza, a powroty do niej były powrotami do nadziei. Świadomość rzeczywistości, w której czuwanie Jana Pawła II stanowiło dla nas znak nadziei, ożywiała nieraz mocno zdegradowaną w ludziach religijność.

Agnieszka Sabor

Wiedźmin z dwudziestolecia

„Ot, polska sztuka faszystowska. Niebezpieczni szaleńcy, podporządkowani swojemu prywatnemu führerowi, coraz głębiej popadającemu w paranoję”. „Polski Tolkien, prekursor europejskiej literatury fantasy”. „Jego neologizmy wpłynęły na »Szewców« Witkacego”. „Stworzył styl narodowy, wprost z ducha Wyspiańskiego”. „Feeria nieskrępowanej, surrealistycznej wyobraźni”. „Może i wariaci, ale świetni rysownicy!”.

Janina Katz

Małgosia

Bywa, że ludzkie losy krzyżują się ze sobą jak dwie szpady. Trzask! Prask! Nie żyjesz.

Paweł Taranczewski

Talenty i estetyka potrzebne od zaraz

Redakcja „Tygodnika Powszechnego” pyta: „Czy Polacy potrzebują sztuki nowoczesnej?”. Są to właściwie dwa pytania. Pierwsze jest takie: „Czy Polacy mają potrzebę sztuki nowoczesnej?”. Drugie zaś takie: „Czy Polakom sztuka nowoczesna jest potrzebna?”. Odpowiedzi mieszają oba pytania, zresztą niegroźnie. Redakcja, publikując je, upublicznia dyskusję toczoną od dawna w różnych kręgach i na różnych poziomach. Ta widoczna w „Tygodniku Powszechnym” za sztukę nowoczesną bierze, jak się zdaje, tylko tak zwaną sztukę krytyczną i do niej zbliżoną. Są to głównie powstałe pod koniec wieku XX instalacje, performanse, akcje i obrazy; także realizacje ostatnie. Wszystkie wedle dyskutantów są znane w świecie.

Jan Michalski

Urzędnik i artysta

Rozwój rynku sztuki i przemysłu kulturalnego w Polsce w ciągu ostatnich siedmiu lat wprawił środowisko artystyczne w stan euforii. A jest się z czego cieszyć: powstają nowe muzea i instytucje kulturalne, zachodni rynek zbytu otworzył się przed naszymi artystami i kupcami, gazety piszą, mecenat państwowy nie skąpi grosza, rozwija się kolekcjonerstwo i nowy styl życia, w którym sztuka zajmuje ważne miejsce w hierarchii potrzeb konsumpcyjnych. Nie przypomina to już w niczym bryndzy lat 90. I nikt, kto zaradny, nie narzeka.

Jarosław Herrmann

Filozofia sztuce koniecznie potrzebna

Większości z nas nie sprawi problemu intuicyjne uchwycenie tego, czym jest dzieło sztuki; w tej myślowej operacji z pomocą przychodzi nam potoczne doświadczenie. To zadanie będzie jeszcze łatwiejsze dla osób, które mniej czy bardziej systematycznie mają kontakt ze sztuką i są krytycznymi odbiorcami efektów działalności artystycznej.

z Janem Michalskim rozmawia Marek Maksymczak

Wróblewski wielowymiarowy

Sztuka Wróblewskiego odtwarza mit kosmicznej regeneracji świata i człowieka. Przez jego wizję poetycką przebiega wielka oś łącząca podziemny świat umarłych ze światem żywych i z niebiosami.

Paweł Taranczewski

Porzuceni mistrzowie

Choć cenię wiele płócien Malewicza, widzę banalność ikony sztuki nowoczesnej, ikony nowej religii ducha; czarny kwadrat i biały kwadrat tchną nudą. Obraz, który przemawia dopiero po zapoznaniu się z teorią, po lekturze ogromnych komentarzy, której pamięć ma towarzyszyć widzeniu dzieła – nie przekonuje mnie.