Dlaczego wierzę w mitologię smoleńską?
Z jednej strony mamy Polskę nowoczesną i postępową, europejską i otwartą na świat; z drugiej strony są „oni” – roszczeniowi, zacofani, niezdolni do pogodzenia się z teraźniejszością. O ile jednak łatwo zobaczyć, że „ich” mitologia posługuje się stereotypami, upraszcza, wręcz ogłupia, o tyle znacznie trudniej przyznać się, że powtarzając „nasze własne” mity, również czujemy się… zwolnieni z myślenia.