Prowincjonalne miasteczko, niewielka wioska, a czasem tylko wybrukowana kocimi łbami uliczka lub gospodarstwo – to zwykle cały świat bohaterów powieści Myśliwskiego.
W Sandomierzu książki grzeją się na słońcu. Usadowiły się na stoliku i ruszyć się nie chcą. Kuszą na dodatek tabliczkami: „Książka na książkę!” oraz „Najlepsze tytuły zostały na półkach Księgarni”.
Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Zapoznaj się z Polityką prywatności.