Roman Tomczyk miał „słuch” na otaczającą go rzeczywistość – i potrafił ją świetnie opisywać. Warto sięgnąć dziś po jego prozę. Twórczość ta jest bowiem zbyt dobra, żeby o niej zapomnieć.
Teolog powinien unikać uciekania się do środków społecznego przekazu, wywierając bowiem nacisk na opinię publiczną, nie można przyczynić się do wyjaśnienia problemów doktrynalnych ani służyć prawdzie.
Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Zapoznaj się z Polityką prywatności.