Fragment, margines, pożegnanie
Najnowsza rzecz Stali nie tyle jest książką krytyczną, ile zszywką, brulionem, czymś zamiast. Jej autor nie chce być postrzegany jako znawca poezji, ktoś, kto czyta i komentuje – by tak rzec – z urzędu, na mocy nadanego mu mandatu. W tym się wyraża osobność Stali – zamiast eksperckiego i podszytego przemocą mówienia, jak jest (w poezji), wsłuchiwanie się w wiersz, dialogowanie z nim, szukanie partnerstwa, bezinteresowność i niezwykła uważność.