fbpx

Tag: mindfulness

Olga Gitkiewicz

Nic się nie dzieje

Sama słyszę często: nie przynudzaj. Na wykładach muszę się starać ekscytująco przekazywać wiedzę. Mam być stand-uperką i tedeksiarą.

Edgar Cabanas, Eva Illouz

Ucieczka do wewnętrznej twierdzy?

Mindfulness to dziś oczko w głowie wszystkich „specjalistów od szczęścia”, z wyznawcami psychologii pozytywnej na czele. Bez wątpienia dobrze komponuje się z neoliberalną teorią szczęścia, która w samodoskonaleniu, obsesyjnej trosce o umysł i ciało, widzi moralny imperatyw i ekonomiczny atut.

Urszula Zajączkowska

Bez higieny

Nie praktykuję uważności w znaczeniu tego słowa typowym. Nie ćwiczę oddechów, oddycha się samo. Nie przeżywam nigdy specjalnie i w żadnej chwili stanu, w jakim znajduje się moje ciało: moje kończyny, moja głowa czy oczy. Nie skupiam się na tym.

Janina Ochojska-Okońska

Miara dojrzałości

„Uważność” jest słowem, które towarzyszy mi przez całe życie. Nie znaczy to, że zawsze byłam uważna, czyli wystarczająco empatyczna, rozumiejąca i dostrzegająca.

Leszek Możdżer

Pierwsza lekcja

Uważność zajmuje mnie od dawna, jest niezwykle istotna podczas mojej codziennej pracy. Pytanie o jej praktykowanie przywodzi mi na myśl wspomnienie początków tej praktyki – zarówno trudnych, jak i pełnych olśnień.

Wojciech Eichelberger

Spokojny zachwyt

Termin „uważność” nie wskazuje na to, co najważniejsze w poszukiwaniu prawdziwego siebie i prawdziwego życia. Za mocno kojarzy się bowiem z ostrożnością czy nawet z asekuranctwem.

Redakcja

Ankieta: Jak praktykuję uważność?

Z tym pytaniem zwróciliśmy się do kilkorga Autorów, którym – choć reprezentują różne perspektywy, zajmują się na co dzień innymi sprawami – bliska jest postawa uważności.

Michał Jędrzejek

Wybierać, widzieć, robić miejsce

Oto pewna bajka Ezopa: „Astronom miał zwyczaj wychodzić co wieczór i przyglądać się gwiazdom. Otóż kiedyś przechadzał się pod miastem i mając umysł całkiem zajęty niebem, przypadkiem wpadł do studni. Ponieważ jęczał i wołał, przechodzień jakiś, który usłyszał jego lamenty, podszedł, a dowiedziawszy się, co się zdarzyło, rzekł mu: »Ej ty, próbujesz dostrzec to, co na niebie, a tego, co na ziemi, nie widzisz?«”.

z Pawłem Holasem rozmawia Angelika Kuźniak

Dyskretniejsze „ja”

W zachodniej kulturze ciągle „jesteśmy w głowie”: analizujemy i roztrząsamy. Przeceniamy myśli. A one są przecież produktem mózgu. Jeśli za bardzo w nich mieszkamy, staje się to często źródłem, a nie rozwiązaniem naszych kłopotów. Uważność pozwala nam dostrzec ten mechanizm, daje też pewną zdolność do nawiązania innej relacji z przeżyciami.

Dominika Kozłowska

Praktyka serca i umysłu

Po co nam uważność? Pojęcie to łączy się z innymi elementami postawy człowieka, takimi jak delikatność i czułość, którym towarzyszą świadome wycofanie siły, rezygnacja z jakiejś cząstki własnej mocy. Odwołują się one do etycznego gestu ustąpienia miejsca albo przesunięcia się, by zrobić przestrzeń dla innych.