Samo branie leków to tylko połowa. Połowa, bez której nic się nie uda. Drugą połową jest nauka życia. Jeżeli mnie, z takimi jazdami na koncie, się to udało, to może się udać każdemu.
Podczas wykładu z historii teatru na pierwszym roku studiów usłyszeliśmy od prof. Zbigniewa Raszewskiego, którego traktowaliśmy niemal jak półboga, że największym cudem teatru jest to, iż wydarza się tylko raz.
„Drugie imię” Fossego to arcydzieło. Tym zdaniem mógłbym zamknąć recenzję, w której każde słowo będzie aktem kapitulacji składanym przed wątkami zaplecionymi po mistrzowsku w pierwszych dwóch częściach „Septologii”.
Od 150 lat mamy koniunkturę na pojęcie „duchowość”. Sekularyzacji towarzyszy bowiem proces indywidualizacji religijnych poszukiwań.
Dla wielu filozofów Zachodu życie było medytacją. Nie siadali co prawda w pozycji lotosu, ale potrafili tak na siebie wpływać, że dostrzegali świat na nowo w całej jego zmienności.
Termin „uważność” nie wskazuje na to, co najważniejsze w poszukiwaniu prawdziwego siebie i prawdziwego życia. Za mocno kojarzy się bowiem z ostrożnością czy nawet z asekuranctwem.
Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Zapoznaj się z Polityką prywatności.