Między #tradwife a Strajkiem Kobiet
Gdy zastanawiałam się, czy dotyczy mnie hasztag #metoo, wydawało mi się, że nic drastycznego w życiu mnie nie spotkało. A przecież pamiętam matczyne ostrzeżenia: ubierz się skromnie, nie siadaj sama w przedziale, wysiadając, sprawdź, czy nikt za tobą nie idzie, w razie zagrożenia krzycz głośno: „pożar”, bo na zwykłe „ratunku” ludzie nie zareagują.