fbpx

Tag: Katarzyna Pawlicka

z Danielem Rycharskim rozmawia Katarzyna Pawlicka

Potrzeba reprezentacji

Wieś potrzebuje dzisiaj sztuki szczególnie mocno, choćby po to, żeby przejrzeć się w niej jak w lustrze. Ale także dlatego, żeby dzięki sztuce odbudowywać wspólnotę. Rolnictwo przestaje był łącznikiem, być może sztuka współczesna mogłaby stać się platformą spotkania.

z Janem Rylkem rozmawia Katarzyna Pawlicka

Powalczmy o naszą okolicę

Wciąż obowiązuje u nas model myślenia o mieście jako maszynie, w którym najważniejsze są samochód i ulica. Płacimy za to ogromnym zanieczyszczeniem powietrza. Potrzebujemy dziś mądrzejszego projektowania i obywatelskiej partycypacji.

z Ewą Kopczyńską rozmawia Katarzyna Pawlicka

W kulinarno-kulturowym garnku kipi

Nie wyobrażam sobie, żeby owady w najbliższych latach zaburzyły sacrum kolacji wigilijnej czy śniadania wielkanocnego. Ale być może staną się rodzajem przekąski, może wejdą do menu weselnego, które jest mniej konserwatywne niż menu świąteczne?

Katarzyna Pawlicka

Skarby z ogródka sąsiada

Durnostojki, gównidełka, duperele – już w brzmieniu tych słów zawiera się istota wyrobów. Czasem nieco infantylnych, zawsze niepowtarzalnych.

z Andrzejem Witkowskim rozmawia Katarzyna Pawlicka

Scenografia konstytuuje spektakl

Tworzenie scenografii i kostiumów to myślenie przez emocje, poszukiwanie tajemnicy. W projektowaniu wnętrz niezwykle istotna jest funkcjonalność, która w scenografii znaczy coś kompletnie innego – nie ma być wygodnie, przytulnie, harmonijnie. Przestrzeń i kostium powinny nieść znaczenia.

Katarzyna Pawlicka

Herstorie z łódzkiej fabryki

Aleja Włókniarzy jest jedną z głównych arterii Łodzi. Obecną nazwę otrzymała w 1977 r.

Katarzyna Pawlicka

Akt oskarżenia

Poznań Kąckiego jest miastem, które pod płaszczykiem pruskiego „ordnungu” i mieszczańskiego uporządkowania skrywa mroczne sekrety. To obraz przesadzony, żeby nie powiedzieć – zupełnie Poznań demonizujący, któremu jednak nie można całkowicie odmówić słuszności.

Katarzyna Pawlicka

Złoty zegarek z papier-mâché

Symbolem PRL-owskiego luksusu opisywanego w Księżycu z Peweksu może być tętniący życiem hol wytwornego hotelu – Victorii czy Kasprowego.