fbpx

Tag: ekonomia

Jan J. Zygmuntowski

Kryptomammon, czyli pieniądz urojony

Sygnaliści gwiżdżą: nadszedł czas obalić Big Tech! Z cienia wychodzą innowatorzy i inżynierki tworzące alternatywną gospodarkę cyfrową, ale wśród nich szerzy się swoiste pomylenie języków i niebezpieczny kult. Pod sztandarem „krypto” umysły opanowuje pseudotechniczny okultyzm, oddający cześć planetarnemu kasynu.

Michał Zabdyr-Jamróz

Równość i jej wrogowie

Kapitał w XXI wieku uczynił Piketty’ego jednym z najbardziej znanych ekonomistów na świecie, a wręcz jednym z najpopularniejszych współczesnych intelektualistów. Czego dowiadujemy się z jego nowej, monumentalnej pracy Kapitał i ideologia?

Kamil Fejfer

Punkty nasycenia

Marlboro Man był esencją tradycyjnej męskości – silny, szorstki, władczy, jednocześnie palący papierosy… z filtrem. Bo jego początkową rolą było przeformatowanie społecznego odbioru papierosów z filtrem, które tuż po wprowadzeniu dla męskiego konsumenta miały uchodzić za zbyt damskie. Kowboj z papierosem miał zmienić ten wizerunek. Fortel świetnie się udał.

z Jerzym Hausnerem rozmawia Anna Marchewka

Nie dla zysku

Potrzebujemy dziś rozwijania myślenia dalekosiężnego, pozwalającego lepiej zrozumieć charakter naszej odpowiedzialności za siebie nawzajem, za środowisko naturalne i za kształt naszej demokracji.

Zygmunt Bauman

O zawiłych dziejach pracy spostrzeżeń parę

Praca dodaje do świata, konsumpcja zeń ujmuje. Praca wzbogaca świat, konsumpcja świat zubaża. Konsumując, zaciągamy dług u świata. Pracując, ten dług spłacamy. I spłacając go, sprawiamy, że świat nadal będzie stać na udzielanie nam kredytu, nam i naszym dzieciom, wnukom, nienarodzonym jeszcze prawnukom…

z Jackiem Wasilewskim, badaczem zmian społecznych, rozmawia Dominika Kozłowska

Praca czy zawód?

Premier zarabia ok. 20 tys. zł, pensja minimalna wynosi ok. 1600, a średnia płaca w sektorze przedsiębiorstw – około 4 tys. zł. Zarobki w Polsce, mimo iż są zróżnicowane, nie wyjaśniają więc przyczyn faktycznych nierówności w dochodach. Gdzie zatem leży źródło tego zjawiska?

z Adrianną Łukaszewicz rozmawia Dominika Kozłowska

Ekonomia muzułmańska receptą na kryzys?

Kryzys, który wybuchł w 2008 r., poza jednym wyjątkiem, Dubajem, ominął gospodarki islamskie. W związku z tym na rynkach zachodnich zaczęto analizować islamskie wzorce. Wiele zachodnich banków ma dziś tzw. okna islamskie, w ramach których prowadzi działalność zgodną z szariatem. Banki podjęły współpracę z ulemami, którzy weryfikują, czy dana instytucja spełnia religijne wymogi. Takie produkty mogą kupować nie tylko muzułmanie. Wielu inwestorów włącza je do swego portfela jako bezpieczny produkt rynkowy.

Denis O. Hearn

Czy handel jest nośnikiem rozwoju?

Ekonomiści głównego nurtu zawsze twierdzili, że handel jest ważnym nośnikiem rozwoju (definiowanego jako wzrost gospodarczy), tak długo, jak długo jest to „właściwy rodzaj” handlu. Tak się dziwnie składa, że „właściwy rodzaj” handlu zawsze skutkuje wykluczeniem biedniejszych regionów z handlu dobrami, które konkurują z najbardziej opłacalnymi produktami z regionów bogatszych. Te ostatnie, kończą zawsze produkując lub handlując surowcami, których regiony bogatsze albo potrzebują, albo pożądają w zamian za dobra przez siebie produkowane i kontrolowane.

Gerard McCann

Moralna ekonomia w dobie kryzysu

Wspólnota powinna opierać się na socjalizacji, kształtowaniu egzystencji jednostki i tradycyjnych sposobów życia. Tymczasem opętana obsesją marki kultura, która stanowi znak firmowy globalnego rynku, postępuje zgoła odmiennie. Stara się ukształtować społeczeństwo na swój obraz i podobieństwo, sprawiając tym samym, że jego członkowie chętniej będą nabywać wytwarzane przez nią produkty. Z pozoru nikt na tym nie cierpi – poza wspólnotą, z jej złożoną siecią zależności społecznych, rodzinnych i sąsiedzkich, których rozpad boleśnie odczuwa wielu ludzi.

Andrzej Paszewski

Dylemat Europy: Czy udział w wyścigu ekonomicznym czyni ją przyjazną człowiekowi?

Jeśli Europa będzie chciała za wszelką cenę gonić Stany Zjednoczone, korzystając z tej samej co one strategii rozwoju, to być może zwiększy innowacyjność, polepszy wydajność pracy, stanie się bardziej konkurencyjna, ale wątpliwe, czy będzie w stanie jednocześnie redukować bezrobocie i rosnącą polaryzację ekonomiczną społeczeństwa, chronić klimat i środowisko, zapewnić stabilność rodzinie.