fbpx

Tag: edukacja seksualna

Olga Gitkiewicz

Nie dotyczy

Chociaż często się powtarza, że HIV jest demokratyczny, nie zważa na wiek, płeć ani kolor skóry, to jednak dostęp do nowoczesnej terapii antyretrowirusowej jest możliwy w państwach o raczej wysokim dochodzie.

Finka Heynemann

„Paranoja ciążowa”. O edukacji seksualnej

Dostęp do edukacji seksualnej jest bardzo nierówny, a jej zakres wąsko rozumiany. W efekcie młodym ludziom nierzadko brakuje podstawowej wiedzy na temat dojrzewającego ciała i zdrowych relacji.

Marzena Zdanowska

Rób tak, żebym nie został dziadkiem

Seksuolodzy powtarzają, że nie można dłużej ignorować problemów młodzieży, 90% społeczeństwa uważa, że przekazywanie w szkole wiedzy o seksualności jest potrzebne, a dorastające dzieci szukają informacji tam, gdzie to tylko możliwe. Dlaczego w takim razie nic się nie zmienia?

z Alicją Długołęcką rozmawia Marzena Zdanowska

Bez hipokryzji, bez tabu

Z dzieckiem można podejmować każdy temat, seksualność nie jest wyjątkiem. Trzeba rozmawiać o tym, że świat bywa okrutny, o śmierci, o cierpieniu, ale również o tym, co nam sprawia radość. Bo tak naprawdę chodzi o coś ważniejszego – o uczenie dzieci, że można rozmawiać z osobami dorosłymi bez lęku i że nie spotka ich za to żadna kara ani ośmieszenie.

Marek Babik, Szymon Grzelak, Hanna Malska, Agnieszka Pawłowska, Katarzyna Stamatel, Paulina Wawrzyńczyk

Jak uczyć o seksualności?

„Edukacja seksualna”, „wychowanie seksualne”, „wychowanie do życia w rodzinie” – w Polsce spór wywołują nie tylko założenia ideologiczne dotyczące przekazywania wiedzy o seksualności, ale nawet sama nazwa szkolnego przedmiotu. Czy pod różnymi etykietkami odnajdziemy podobne cele? Być może zgadzamy się częściej, niż się nam wydaje? Postanowiliśmy przeprowadzić ankietę wśród osób zajmujących się edukacją młodzieży i zadaliśmy im dwa pytania.

o. Ksawery Knotz

Spojrzenie duszpasterza małżeństw

Rodzice są gotowi poprzeć program szkolny, który byłby oparty na chrześcijańskiej wizji ludzkiej miłości, pod warunkiem że formacja dzieci będzie afirmowała ludzką seksualność.

z Agnieszką Kozłowską-Rajewicz rozmawia Marta Duch-Dyngosz

To tylko etykieta

Nie jest ważne, czy przedmiot nazywa się „edukacja seksualna” czy „wychowanie do życia w rodzinie”. Istotne są treści nauczania, a te w obowiązującej podstawie programowej nie zawężają przestrzeni dyskusji o seksualności i tematach z nią związanych. Nie znaczy to, że nie mamy, o czym rozmawiać i czego zmieniać.

Marta Duch-Dyngosz

Rozmowy w szkole o seksualności (nie)kontrolowane?

Podsumowanie ankiety Jak uczyć o seksualności? mogłoby się ograniczyć do jednego wniosku: nie ma w tej sprawie kompromisu. Warto zastanowić się jednak, jakie można wyróżnić stanowiska, jakie są między nimi podobieństwa i różnice. I wreszcie, odpowiedzieć na pytanie: dlaczego brak konsensu?

Dominika Kozłowska

Czy katolik powinien obawiać się edukacji seksualnej?

Stosunek do edukacji seksualnej nie należy do kanonu spraw, odnośnie do których wierzący powinni zachować całkowitą jedność. Dlatego wśród katolików panuje w tym względzie sporo różnic wynikających po części również z ich własnych doświadczeń. Występują one także wśród księży.